W dobie tabletów i smartfonów zakaz fotografowania dzieł sztuki w muzeach jest archaiczny i zbędny i dlatego należy go znieść- z takim apelem do ministerstwa kultury Włoch wystąpił zarząd muzeów we Florencji. Wcześniej zakaz ten eksperymentalnie tam uchylono.
Najnowsza technologia wyprzedziła wszelkie muzealne rozporządzenia i zakazy, dlatego czas najwyższy wykreślić te najbardziej surowe – argumentuje wspólna dyrekcja największych florenckich galerii sztuki. W jej opinii wystarczy to, że zwiedzający, którzy chcą zrobić zdjęcie, przestrzegać będą nowych, dostosowanych do czasów reguł.
Sygnatariuszy apelu do ministerstwa utwierdziły w przekonaniu o słuszności ich propozycji wyniki eksperymentu, przeprowadzonego z ich inicjatywy na przełomie roku w Galerii Akademii we Florencji. Przez 10 dni pozwalano turystom robić zdjęcia telefonami komórkowymi. Dzięki temu zwiedzający mogli uwiecznić monumentalny posąg Dawida dłuta Michała Anioła i wiele innych bezcennych arcydzieł.
Liberalizując czasowo zasady dyrekcja posłużyła się istniejącymi przepisami, zgodnie z którymi robienie amatorskich zdjęć w muzeach państwowych jest zabronione o ile kierownictwo placówki nie zdecyduje inaczej. Według pomysłodawców są już zatem podstawy prawne do tego, by wprowadzić tę istotną zmianę. Jest to zaś ich zdaniem konieczne, gdyż cały czas rośnie liczba osób przychodzących do muzeów z tabletami i smartfonami. Odbieranie zwiedzającym tego sprzętu i kontrole , a także ich pilnowanie w salach muzealnych przekracza możliwości personelu każdej placówki - podkreśla się w liście do ministerstwa w Rzymie. Poza tym, przyznał zarząd Galerii Uffizi i pozostałych florenckich muzeów, turyści mimo ich upominania i tak robią zdjęcia , przede wszystkim telefonami i nie sposób ich od tego odwieść.
Informacje o apelu zbiegły się w czasie z publikacją we włoskiej prasie zdjęcia, jakie zrobili sobie George Clooney i Matt Damon oraz inni twórcy filmu „Obrońcy skarbów” na tle „Ostatniej wieczerzy” Leonarda da Vinci w refektarzu klasztoru w Mediolanie. Ekipa z Hollywood otrzymała specjalną zgodę na pamiątkową fotografię przed malowidłem, na co nie mają praktycznie żadnych szans inni zwiedzający.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)