Hiszpańska pisarka Ana Maria Matute, autorka powieści zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci, zmarła w środę w szpitalu w Barcelonie na miesiąc przed ukończeniem 89. roku życia. Przyczyną śmierci były problemy sercowo-naczyniowe i oddechowe.
Jej książki, wielokrotnie nagradzane, przekładano na wiele języków, w tym także na polski.
IBBY (Międzynarodowa Izba ds. Książek dla Młodych) dwukrotnie - w 1970 i 1972 roku - wyróżniło twórczość Matute dla dzieci Nagrodą im. Hansa Christiana Andersena.
Pisarka, która zajmowała się także krytyką literacką i teorią literatury, w 1998 roku została członkiem Królewskiej Akademii Hiszpańskiej. Była w niej trzecią w historii kobietą.
W 2010 roku otrzymała Nagrodę Cervantesa, największe hiszpańskie wyróżnienie literackie. Odbierając nagrodę w auli Uniwersytetu w Alcala de Henares, Matute powiedziała: "Święty Jan powiada: +Kto nie miłuje, nie żyje+, a ja ośmielam się dodać: +kto nie korzysta z wyobraźni, nie żyje+".
Pomimo dolegliwości zdrowotnych pracowała niemal do ostatnich dni nad nową powieścią "Demonios familiares" (Rodzinne piekło), która ma zostać opublikowana we wrześniu.
Matute urodziła się 26 lipca w 1925 roku w Barcelonie; jej matka była Kastylijką, ojciec - Katalończykiem.
Pierwszą powieść, "Mały teatr", napisała w wieku 17 lat, ale opublikowała 11 lat później i dostała za nią w 1954 roku nagrodę Premio Planeta. Wcześniej, w 1947 roku, otrzymała nagrodę wydawców Premio Nadal za powieść "Ablowie" (Los Abel).
W Polsce ukazały się jej powieści: "Ablowie" (1948), "Kraj tabliczki mnożenia" (1956), "Paulina, świat i gwiazdy" (1960), "O zielonym koniku polnym" (1961), "Pasażer na gapę z pokładu +Ulissesa+" (1965), "Kilku chłopców (1968), "Carnavalito" i "Czeladnik" (1972), "Wieża strażnicza" (1976), a w 2011 roku - w pewnej mierze autobiograficzna książka "Bezludny raj", rozgrywająca się głównie w krainie fantazji, o dziewczynce oswajającej samotność. (PAP)
klm/ mc/