Spektakl "Lód" w reżyserii Janusza Opryńskiego, zrealizowany przez Teatr Provisorium / Centrum Kultury w Lublinie będzie można zobaczyć w środę na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. "To historia świata alternatywnego" - mówi PAP Opryński.
Akcja powieści Jacka Dukaja toczy się w rzeczywistości, w której I wojna światowa nigdy nie wybuchła, jest rok 1924, a Królestwo Polskie jest pod władzą cara. Warszawę skuwa lód – w środku lata burze śnieżne zasypują drogi. Główny bohater - Benedykt Gierosławski, zdolny matematyk, ale i niepoprawny hazardzista, na zlecenie Carskiego Ministerstwa Zimy zostaje wysłany ekspresem transsyberyjskim do skutego lodem Irkucka, skąd ma wyruszyć na poszukiwanie swojego ojca.
"Decyzja o tym, żeby zaadaptować książkę +Lód+ Dukaja do teatru zdawała się na początku pomysłem wariata. Z narracji, która liczy ponad tysiąc stron, trzeba przecież usunąć wątki zbędne - przynajmniej w teatrze. Przystępując do pracy nad adaptacją +Lodu+, byłem już po doświadczeniu z pracą nad +Braćmi Karamazow+ Dostojewskiego - książki, która ma 800 stron. To doświadczenie w jakiś sposób procentowało" - powiedział PAP reżyser spektaklu Janusz Opryński.
Jak zauważył, Dukaj opisał historię świata alternatywnego. "Próbuje na nowo redefiniować świat. To jest szalenie ciekawe, ale też - zgoła szaleńcze. Dukaj mówi, że zainspirował się Kotarbińskim, który w jednym z esejów zastanawiał się, czy przeszłość można zmieniać. Dukaj spróbował" - opowiadał Opryński.
Przypomniał, że książka zaczyna się od apokalipsy - meteoryt uderza w ziemię i zmienia klimat - świat prawie zamarza. W "Lodzie" Dukaja dla Opryńskiego najbardziej fascynująca była historia podróży bohatera. "On ma rozmrozić świat, jednym słowem - ma świat uratować. To typ bohatera bardzo ciekawego - bo +przepołowionego+. To też karciarz, niedoszły filozof, hulaka. Jest trochę nasz; to postać, którą od razu lubimy. Bierze udział w niezliczonej ilości przygód i wychodzi z nich ocalały - w przedziwny sposób. Po drodze spotyka wspaniałe postaci, a Dukaj miesza postaci fikcyjne z historycznymi - pojawia się świat Piłsudskiego, choć u niego nie jest naczelnikiem, a terrorystą" - opowiadał reżyser.
Samego Dukaja określił jako "znakomitego narratora". "Potrafi pięknie pisać, z horyzontem wiedzy. W jego książkach przeplatają się też inni autorzy - Dostojewski, czy Mann i jego +Czarodziejska Góra+, w której bohaterowie w sanatorium próbują dociec chorej Europy. Powinniśmy być zachwyceni, że posiadamy człowieka, który takie narracje potrafi unosić. To mnie zachwyciło w Dukaju - jego odwaga opisywania świata" - podkreślił Opryński.
Spektakl zostanie pokazany na Scenie na Woli im. T. Łomnickiego Teatru Dramatycznego.
W obsadzie znaleźli się Anastazja Bernad, Eliza Borowska, Martyna Kowalik, Karolina Porcari, Jacek Brzeziński, Zbigniew Dziduch, Sławomir Grzymkowski, Romuald Krężel, Łukasz Lewandowski, Paweł Pabisiak, Marek Żerański i kwartet muzyczny w składzie: Katarzyna Czerniawska, Aleksandra Mazurek, Agata Mrówczyńska, Izabela Senko.
Janusz Opryński (1954) to współzałożyciel i reżyser Teatru Provisorium, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Konfrontacje Teatralne, dyrektor programowy lubelskiego Centrum Kultury. Wyreżyserował m.in.: "Wspomnienia z domu umarłych", "Ogrody", "Z nieba, przez świat, do...", "Współczucie", "Koniec wieku". W 1998 roku we współpracy z Witoldem Mazurkiewiczem i prowadzoną przez niego Kompanią "Teatr" zrealizował "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza, która odniosła sukces. Od tamtej pory we współpracy dwu teatrów i dwu reżyserów powstały także m.in. "Sceny z życia Mitteleuropy" i "Do piachu" wg. Tadeusza Różewicza.
34. Warszawskie Spotkania Teatralne rozpoczęły się 4 kwietnia, potrwają do 14 kwietnia. Polska Agencja Prasowa objęła festiwal patronatem medialnym.
Agata Zbieg (PAP)
agz/ mlu/