„Dziwny pasażer” - spektakl na podstawie sztuki Tymoteusza Karpowicza to najnowsza produkcja Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Przedstawienie, którego premiera odbędzie się w sobotę, jest zbudowane z elementów słuchowiska i tradycyjnego teatru dramatycznego.
Realizacja sztuki Karpowicza jest pierwszą częścią nowego projektu Wrocławskiego Teatru Współczesnego zatytułowanego „Teatr w ciemnościach”.
Ideą tego przedsięwzięcia jest realizacja przedstawień, które są zbudowane z elementów słuchowiska i tradycyjnego teatru dramatycznego. Spektakle realizowane w tej konwencji odbywają się przed publicznością w całkowitej ciemności i działają na inne zmysły niż zmysł wzroku.
„Chcemy pokazać co się stanie, gdy zniknie obraz, jak będzie wówczas oddziaływał przekaz teatralny, który nadal pozostaje żywym przekazem polegającym na kontakcie aktorów z widzami” - mówił we wtorek podczas konferencji prasowej dyrektor Wrocławskiego Teatru Współczesnego Marek Fiedor.
Reżyser spektaklu Andrzej Ficowski, który od wielu lat realizuje projekt „Czytanie w ciemnościach”, podkreślił, że forma realizacji sztuki Karpowicza ma wskazać widzowi inny rodzaj narracji.
„Chodzi o to, byśmy na chwilę oderwali się od krzykliwości, jaskrawości i szybkości, i usiedli w innym upływie czasu i w innej narracji” - mówił reżyser.
„Dziwny pasażer” to historia, która dzieje się w ciągu jednej nocy. „Mamy pasażera, taksówkę i szofera, który słucha opowieści pasażera i zadaje pytania, próbując się dowiedzieć, co się stało przed laty w Polsce. To opowieść o polskim społeczeństwie i zjawisku narzucania traumy historycznej nowemu pokoleniu przez starsze pokolenie. Karpowicz pokazuje, jak różne siły polityczne i społeczne manipulują historią” - mówił reżyser.
W cyklu „Teatr w ciemnościach” zostaną jeszcze zrealizowane dwa przedstawienia. Będzie to: „Odejście Głodomora” Tadeusza Różewicza oraz „Król Dawid. Wyspy Galapagos” Helmuta Kajzara.(PAP)
pdo/ agz/