Młodzi i niezależni twórcy mają szansę zaprezentować swoje projekty w ramach nowej inicjatywy Teatru Dramatycznego w Białymstoku - Sceny PracOFFnia. W tym roku będzie można m.in. obejrzeć spektakl studentów czy przyjść na czytania dramatów pisanych przez kobiety.
Ideą tej sceny jest umożliwienie twórczym i aktywnym artystom realizacji swoich projektów teatralnych - powiedziała w środę na konferencji prasowej dyrektorka teatru Agnieszka Korytkowska-Mazur.
Chodzi przede wszystkim o udostępnienie przestrzeni teatru, ale też o współpracę z teatrem przy ich powstawaniu. "Zależy nam by inicjatywy pokazywane na tej scenie budowały przestrzeń artystyczną, kulturową i społeczną" - mówiła Korytkowska-Mazur. Dodała, że zależy jej, aby inicjatywy wychodziły również poza teatr, w przestrzeń miasta.
Pierwszą inicjatywą w ramach nowej sceny będzie przedstawienie młodego teatru Papahema, którego członkami są studenci V roku aktorstwa na Akademii Teatralnej w Białymstoku. 30 stycznia na małej scenie teatru będzie można zobaczyć ich spektakl "Moral insanity. Tragedia ludzi głupich" na podstawie "Ich czworo. Tragedia ludzi głupich" Gabrieli Zapolskiej.
W ramach PracOFFni powstanie też Teatr Seniora. Korytkowska-Mazur mówiła, że teatr od dawna stara się otwierać właśnie na seniorów. W ramach teatru dla seniora zostanie zrealizowany cykl działań. Największym w tym roku będzie realizacji przedstawienia "Między nami dobrze jest" na podstawie dramatu Doroty Masłowskiej, gdzie wszystkie role będą grane przez seniorów. Dyrektorka dodała, że stara się też wsłuchać w potrzeby seniorów i to, co chcieliby zobaczyć w teatrze. Stąd pomysł, by na scenie impresaryjnej znalazły się też propozycje dla nich, m.in. koncert Ireny Santor.
Na nowej scenie jesienią swoją odsłonę będzie miał projekt warszawskiej grupy Teraz Poliż, który ma zwrócić uwagę na dramatopisarstwo kobiet. Będą to otwarte czytania dramatów pisanych przez kobiety. Dramaty znalazły i zebrały badaczki z Feministycznego Projektu Badawczego "HyPaTia". Jak mówiły na konferencji Marta Jalowska i Dorota Glac z tej grupy, dramaty pisane przez kobiety są bardzo mało zbadane i nie są znane szerszemu gronu. "HyPaTii" do tej pory udało znaleźć ponad 200 dramatów kobiecych, a wybrane zostaną przedstawione podczas otwartych czytań. (PAP)
swi/ laz/