
20 książek nominowano do Nagrody Literackiej Gdynia w czterech kategoriach - eseistycznej, prozatorskiej, poetyckiej oraz translatorskiej. Laureatów poznamy we wrześniu. Nominacje zostały ogłoszone w czwartek, pierwszego dnia Warszawskich Targów Książki.
Kapituła jubileuszowej 10. edycji Nagrody Literackiej Gdynia wyłoniła nominowanych w czterech kategoriach do Gdyńskich Kostek Literackich. W roku ubiegłym do grona poezji, prozy i eseju dołączono nową kategorię – przekład na język polski. Do nagrody zgłoszono ponad 400 tytułów, z których wyróżniono 20.
W kategorii "esej" nominowano książki: „Duch opowieści” Jana Gondowicza (wyd. Nisza), „Stanisław Brzozowski. Postawa krytyczna. Wiek XX” Andrzeja Mencwela (Krytyka Polityczna), „Znacze//nie wiersza. Apofazy Paula Celana” Pawła Piszczatowskiego (IBL PAN), „Pająki pana Roberta” Roberta Pucka (Czarne) oraz „Boski Bach” Piotra Wierzbickiego (Sic!).
"Polska literatura jest dobrą firmą. Rzadko zdarzają się jej kompletne bessy, co najwyżej jakiś gorszy sezon w jednej z czterech kategorii. Za to często pojawiają się hossy przynoszące wspaniałe nadwyżki, tak że trudno jest nam wybrać tylko pięć najlepszych pozycji" – mówiła przewodnicząca Kapituły Nagrody Literackiej Gdynia Agata Bielik-Robson.
W kategorii poetyckiej o nagrodę ubiegają się tomiki: „Wyrazy uznania” Piotra Janickiego (Fundacja Na Rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza), „Szaber” Natalii Malek (Staromiejski Dom Kultury, Warszawa), „Widmowy refren” Agnieszki Mirahina (wyd. FORMA), „Zestaw do besztań" Adama Pluszki (wyd. Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu) oraz „Spóźniony owoc radiofonizacji” Dariusza Sośnickiego (Biuro Literackie).
W kategorii prozatorskiej nominowano: „To co obok" Waldemara Bawołka (wyd. FORMA), „Zawsze jest dzisiaj” Michała Cichego (Czarne), „Kobierki” Grzegorza Franczaka (wyd. Lokator), „Guguły” Wioletty Grzegorzewskiej (Czarne) oraz „Pod słońce było” Filipa Zawady (Biuro Literackie).
W kategorii translatorskiej jurorzy nominowali przekłady "Martwych dusz" Gogola pióra Wiktora Dłuskiego (Znak), „Psiej trawki” Raymonda Queneaua, dokonany przez Hannę Igalson-Tygielską (W.A.B.), „Opowieści zimowej” Williama Shakespeare'a, którą przełożył Piotr Kamiński (W.A.B.). Nominowano także przekład „Dzienników” Hansa Christiana Andersena pióra Bogusławy Sochańskiej (Media Rodzina), a także „Dysputę w Valladolid (1550/1551)”, przetłumaczoną przez Iwonę Krupecką (Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego).
"Polska literatura jest dobrą firmą. Rzadko zdarzają się jej kompletne bessy, co najwyżej jakiś gorszy sezon w jednej z czterech kategorii. Za to często pojawiają się hossy przynoszące wspaniałe nadwyżki, tak że trudno jest nam wybrać tylko pięć najlepszych pozycji" – mówiła przewodnicząca Kapituły Nagrody Literackiej Gdynia Agata Bielik-Robson.
"W tym roku taką wyraźnie zwyżkującą kategorią jest esej. Natomiast kategorią, która jurorom sprawia tradycyjne już kłopoty, jest proza. Polska literatura świetnie czuje się w konwencji liryczno-sylwicznej, gdzie na plan pierwszy wysuwa się autorski podmiot, znacznie gorzej jednak sprawuje się w formule fikcyjnej narracji. Ale kryzys prozy nie jest tylko polskim zjawiskiem; snucie opowieści, kreującej osobny świat, jest sztuką dziś zanikającą. Polska proza nie poddaje się tak łatwo: eksperymentuje z formą, próbując nawiązać lepszy kontakt z nowym płynnym światem. Dlatego też jury NLG lubi najbardziej prozatorskie eksperymenty" – dodała przewodnicząca jury.
Tegorocznych laureatów Nagrody literackiej Gdynia poznamy 4 września. Spotkania z czytelnikami odbywać się będą przez kilka dni po ogłoszeniu wyników. Uroczysta gala finałowa po raz pierwszy rozegra się w nowej gdyńskiej przestrzeni – sali balowej hotelu Courtyard by Marriott. Od tego roku też Nagrodzie Literackiej GDYNIA towarzyszy festiwal Miasto Słowa, podczas którego czytelnicy wcielają się w rolę kreatorów sztuki. Wydarzenie zbudowane jest z czterech Weekendów Literackich, odbywających się w okresie od kwietnia do września. (PAP)
aszw/ gma/