Problem zła widziany z pozycji kata przedstawia nowy spektakl lubelskiego Teatru Provisorium pt. „Punkt Zero: Łaskawe”, którego scenariusz powstał na podstawie fragmentów głośnej powieści Jonathana Littella „Łaskawe”. Premiera – w piątek.
Spektakl pokazuje losy członka niemieckich oddziałów specjalnych, Einsatzgruppen, dokonujących masowych mordów Żydów w czasie II wojny światowej.
„Historię Maxa i jego kazirodczego związku z siostrą Uną, pokazujemy na tle zagłady Żydów. Jest strona faktograficzna, wydarzenia w Kijowie, oblężenie Stalingradu, upadek Berlina, a wszystko zaczyna się od Tiergarten, ogrodu, gdzie Max został przyłapany na akcie homoseksualnym i wciągnięty do służby” – powiedział reżyser spektaklu Janusz Opryński.
W przedstawieniu rozbudowany jest, obecny w książce Littella, wątek z antycznej greckiej tragedii o matkobójcy Orestesie oraz ścigających go Eryniach - boginiach zemsty, kary, wyrzutów sumienia - w mitologii greckiej nazywanych też Łaskawymi. W lubelskim spektaklu są fragmenty „Orestei” Ajschylosa.
„Fragmenty powieści Littella uzupełniliśmy też kilkoma cytatami z książek Wasilija Grossmana +Życie i los+ oraz +Wszystko płynie+, bo u Littella nie ma postaci ofiary. Jest tylko przedstawiciel Einsatzgruppen, Max, który jest wybitnym Europejczykiem” – zaznaczył Opryński.
Pierwszy człon tytułu przedstawienia zaczerpnięty został z wykładu węgierskiego pisarza Imre Kertesza, który przemawiając do studentów w Berlinie w 2001 r. zagładę Żydów w czasie II wojny światowej nazwał „etycznym punktem zero”.
„W końcu Auschwitz nie zdarzył się w pustce, ale na gruncie zachodniej kultury i cywilizacji […]. W płomieniach zginęło to wszystko, co dotychczas uznawaliśmy za europejskie wartości, i w tym etycznym punkcie zero, w tych moralnych i duchowych ciemnościach jedynym punktem, od którego można wszystko zacząć, jest to, co ów mrok spowodowało: Holokaust […]” – mówił Kertesz.
Ukazanie się książki Littela „Łaskawe” w 2006 r.– przypomniał Opryński – wywołało zachwyt i zgorszenie. „Książka jest mocna, prowokacyjna w warstwie obyczajowej, erotycznej, a po raz pierwszy główną postacią jest kat. Europejczyk, który idzie z armią, zachowuje się w sposób klasyczny, rutynowy dla wykształconego człowieka, odwiedza kościoły, muzea, a potem zabija” - powiedział.
„Historycy próbowali zrozumieć, jak to wytłumaczyć, skąd zło. Możemy tylko te pytania powtarzać, a z cienia nie wychodzimy, nie umiemy znaleźć odpowiedzi. Wobec tej sytuacji zbankrutowały wszystkie kościoły, a i uniwersytety, bo członkami Einsatzgruppen byli najlepiej wykształceni ludzie w Europie i oni uwierzyli w ideę, że trzeba zbudować świetny ogród i wyrwać chwasty, a chwastami byli przedstawiciele narodu żydowskiego” – podkreślił Opryński.
Łukasz Lewandowski, który gra w spektaklu Maxa Aue, powiedział, że w jego interpretacji to postać bardzo złożona.
„Są momenty, że go lubimy, co jest mniej nawet przerażające niż to, że go czasem rozumiemy. I to jest najgorsze. Littellowi udało, się pokazać, że to zło nie jest takie jak z Breughla, nie z jakiegoś strasznego obrazu, gdzie widzimy osobę z rogami i ogonem. To może robić ktoś, kto może być obok nas, może być naszym szefem, dyrektorem, myślę, że to może być każdy z nas” – powiedział Lewandowski.
„Cytuję jedno ze zdań Littella bardzo mocno, że wszyscy robilibyśmy to samo. W danych okolicznościach wykonywalibyśmy rozkazy, to jest to zło. Wykonywalibyśmy rozkazy, bo tak trzeba. Niewiele osób ma w sobie taką siłę, charakter, żeby powiedzieć nie” – dodał Lewandowski.
„Łaskawe” Jonathana Littella to jedna z najgłośniejszych książek ostatnich lat. Fabułą powieści są fikcyjne wspomnienia nazistowskiego zbrodniarza, oficera SS, Maximiliana Aue, który jest doktorem prawa konstytucyjnego, miłośnikiem muzyki, literatury i filozofii.
„Łaskawe” to powieść o kulisach zagłady Żydów, pokazująca m.in. udział w jej przygotowaniu ekspertów: prawników, ekonomistów i wykwalifikowanej kadry administracji. Książka Littella łączy w sobie cechy udokumentowanej powieści historycznej z przypowieścią o stosunku człowieka do zła.
„Łaskawe” po raz pierwszy wydane we Francji w 2006 r. (w Polsce w 2008 r.) zostały nagrodzone Nagrodą Goncourtów oraz wyróżnieniem Akademii Francuskiej. Powieść Littella zyskała duży rozgłos, na świecie sprzedano jej ponad milion egzemplarzy.(PAP)
kop/ ren/ dym/