Zmarł Andrzej Urbański, poseł na Sejm I kadencji, dziennikarz i publicysta, b. prezes zarządu TVP, w latach 2005–2006 szef Kancelarii Prezydenta RP i b. doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Był człowiekiem mądrym, prawym - napisał o zmarłym prezydent Andrzej Duda.
"Pojmował politykę jako powołanie do służby wspólnemu dobru. Był ważnym uczestnikiem polskiego życia publicznego, człowiekiem mądrym, prawym i życzliwym" - napisał w piątek o Andrzeju Urbańskim prezydent Duda.
"Pojmował politykę jako powołanie do służby wspólnemu dobru. Był ważnym uczestnikiem polskiego życia publicznego, człowiekiem mądrym, prawym i życzliwym" - napisał prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że Urbański był wybitnym politykiem - o głębokim rozumieniu spraw państwowych i polskiej racji stanu, zawsze gotowym do dialogu dla dobra Polski.
Podkreślił, że Urbański był wybitnym politykiem - o głębokim rozumieniu spraw państwowych i polskiej racji stanu, zawsze gotowym do dialogu dla dobra Polski. Andrzej Duda zaznaczył, że z głębokim żalem żegna "błyskotliwego dziennikarza i przenikliwego publicystę, człowieka o wielu talentach i życzliwym nastawieniu do ludzi".
W piątek pamięć Andrzeja Urbańskiego minutą ciszy uczcił Sejm.
"Andrzej Urbański był także wybitnym działaczem opozycji podziemia warszawskiego, grupy Wola, był też wiceprezydentem Warszawy. Miał wielkie zasługi w różnych dziedzinach, w różnych działaniach, które zmierzały do odzyskania niepodległości przez Polskę" - powiedział w piątek w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"Urbański był zasłużony dla Polski" - mówił dziennikarzom wicepremier i minister kultury Piotr Gliński. "Po 89 r. zajmował istotne stanowiska, budując polskie państwo, a przed 89 r. był opozycjonistą, jednym z głównych działaczy środowiska +Wola+, gdzie też żeśmy współpracowali. (...) To bardzo smutne dla Polski" - podkreślił.
Poseł PiS Jacek Sasin wspominał z kolei współpracę z Urbańskim w warszawskim samorządzie. "Osobiście pamiętam Andrzeja Urbańskiego jako człowieka, który nie budował barier, który bardzo szybko we współpracy ze mną, człowiekiem nowym, pokoleniowo różniącym się i doświadczeniem, i politycznym stanowiskiem, nigdy nie dał mi tego odczuć" - mówił. "Łączył ludzi. Próbował niezależnie od różnic, czasem głębokich różnic politycznych, światopoglądowych, budować wspólnotę dla realizacji określonych celów" - dodał Sasin.
Urbański urodził się 18 maja 1954 r. w Warszawie. Ukończył socjologię kultury na Uniwersytecie Warszawskim. Po studiach pracował w departamencie kultury urzędu miejskiego, a potem w Bibliotece Narodowej, gdzie w latach 1980-81 był przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność".
Był delegatem na II i III Zjazd Krajowy "S" i szefem podziemnego wydawnictwa "Wola". W stanie wojennym internowany. W latach 1986-92 był członkiem prezydium Rady Duszpasterstwa Ludzi Pracy w Archidiecezji Warszawskiej.
W 1989 r. trafił do "Tygodnika Solidarność" i został szefem działu politycznego. Tam poznał Jarosława Kaczyńskiego - wówczas redaktora naczelnego pisma.
Kiedy na początku lat 90. powstawało Porozumienie Centrum, Urbański został sekretarzem zarządu głównego i szefem największej warszawskiej organizacji PC. W wyborach parlamentarnych w 1991 r. z listy PC wszedł do Sejmu I kadencji. W 1992 r. Urbański z pięcioma posłami opuścił klub Porozumienia Centrum i przeszedł do klubu Kongresu Liberalno-Demokratycznego.
"Andrzej Urbański był także wybitnym działaczem opozycji podziemia warszawskiego, grupy Wola, był też wiceprezydentem Warszawy. Miał wielkie zasługi w różnych dziedzinach, w różnych działaniach, które zmierzały do odzyskania niepodległości przez Polskę" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W latach 90. Urbański był redaktorem naczelnym magazynu kulturalnego "Pegaz" oraz dzienników "Express Wieczorny" i "Życie Warszawy" oraz tygodnika "Czas Polski" - polskiej edycji tygodnika "Time" (w 1996 r. wyszły tylko dwa numery). Prowadził też programy "Pytania o Polskę" oraz "Premierzy" w Telewizji Polskiej.
W wyborach prezydenckich w 1995 r. uczestniczył po stronie Lecha Wałęsy w telewizyjnej debacie prezydenckiej Wałęsa - Aleksander Kwaśniewski.
W 1998 r. Urbański został jednym z doradców Jacka Janiszewskiego, ministra rolnictwa i lidera SKL (partii współtworzącej AWS). Miał się zająć kreowaniem wizerunku ministra. Po dymisji Janiszewskiego objął funkcję doradcy premiera Jerzego Buzka do spraw polityki informacyjnej (2000-2001).
W 2002 r. bracia Kaczyńscy zaproponowali Urbańskiemu pracę w sztabie wyborczym Lecha Kaczyńskiego - kandydata na prezydenta Warszawy. Po zwycięskich wyborach Lech Kaczyński zaproponował Urbańskiego na swojego czwartego wiceprezydenta - odpowiedzialnego za kulturę, edukację, komunikację i drogi.
Kiedy trzy lata później Lech Kaczyński zapowiedział start w wyborach na prezydenta RP, Urbański znalazł się w gronie najpoważniejszych kandydatów na stanowisko szefa Kancelarii Prezydenta.
Urbański był jednym z najbliższych współpracowników prezydenta Kaczyńskiego. Od września 2006 r. doradzał prezydentowi w sprawach politycznych i społecznych. Wcześniej - od grudnia 2005 r. do czerwca 2006 r. - pełnił funkcję szefa Kancelarii Prezydenta RP. Był specjalistą od kontaktów z mediami i osobą do specjalnych poruczeń.
2 czerwca 2006 r. Urbański złożył dymisję ze stanowiska szefa prezydenckiej kancelarii po publikacji "Rzeczpospolitej", która podała, że w końcu lat 90. był wspólnikiem oskarżonego o korupcję Ryszarda Nawrata, prominentnego działacza SLD z czasów rządu Leszka Millera.
Kilkakrotnie było głośno o Urbańskim. Pod koniec marca 2006 r., kiedy rozważano majowy termin przyspieszonych wyborów parlamentarnych, kard. Stanisław Dziwisz zasugerował, że głosowanie mogłoby niekorzystnie odbić się na planowanej w tym czasie pielgrzymce papieża Benedykta XVI do Polski. W odpowiedzi Urbański powiedział w telewizji, że "jeden kardynał nie będzie decydował o politycznej przyszłości Polski". Po tej wypowiedzi Urbański przepraszał krakowskiego metropolitę - zarówno w mediach, jak i osobiście.
26 lutego 2007 r. został powołany do rady nadzorczej TVP, od 27 lutego 2007 r. pełnił obowiązki prezesa zarządu Telewizji Polskiej, a 3 kwietnia 2007 r. został wybrany na stanowisko prezesa zarządu Telewizji Polskiej. 19 grudnia 2008 r. rada nadzorcza TVP podjęła decyzję o jego zawieszeniu na stanowisku prezesa zarządu, a 19 września 2009 r. o jego odwołaniu z zarządu.
O śmierci Urbańskiego poinformował na Twitterze Adam Kwiatkowski, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. "Odszedł śp. Andrzej Urbański - wieczny odpoczynek racz mu dać Panie!" - napisał Kwiatkowski.
Urbański miał 62 lata. (PAP)
ozk/ itm/ mrr/ dol/ mce/ kno/ gma/