Utracona podczas II wojny XVIII-wieczna rzeźba Jeana-Antoine'a Houdona - zrabowane przez nazistów z Pałacu na Wodzie popiersie antycznej bogini Diany - wróciła do Łazienek Królewskich. Rzeźbę przekazał w piątek muzeum wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński.
Szef resortu kultury, po dokonaniu w Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie uroczystego odsłonięcia rzeźby, dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do odzyskania tego dzieła sztuki. "To wspaniale, że jest znowu z nami" - podkreślił minister.
"Klasyczne proporcje, piękno - broni się samo. Tu nie trzeba nic mówić" - powiedział prof. Gliński.
Jak przypomniał, jest to "dzieło, które tak jak wiele innych dzieł z polskich kolekcji, zniknęło". "To akurat w trakcie II wojny światowej. Ale mamy także wiele innych zabytków, które zniknęły wcześniej z Polski" - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Mówiąc o pracach na rzecz odzyskiwania dóbr kultury, prof. Gliński zapowiedział, że działania te będą intensyfikowane, przypominając, że "mamy w naszych zasobach internetowych, w dokumentacji, 63 tys. dzieł sztuki, które są poszukiwane".
W tym roku udało się odzyskać osiem dzieł sztuki - powiedział minister. Przypomniał m.in. listopadową prezentację obrazu "Schody Gigantów na dziedzińcu Pałacu Dożów" Francesco Lazzaro Guardiego - odzyskanego dzieła autorstwa XVIII-wiecznego malarza weneckiego - która zainaugurowała cykl wystaw "Utracone/Odzyskane" w warszawskiej Galerii Kordegarda.
Prof. Gliński zapowiedział, że w pomoc w dziedzinie odzyskiwania przez Polskę dóbr kultury angażowani będą Polacy za granicą. "Będziemy chcieli, w związku z reorganizacjami dotyczącymi funkcjonowania najogólniej rzecz biorąc relacji między państwem polskim a Polonią, Polakami za granicą, także te środowiska włączać w pomoc na rzecz odzyskiwania dzieł sztuki" - powiedział.
Opisując odzyskane dzieło Houdona, które wróciło do Łazienek Królewskich, minister podsumował: "Diana jest po prostu piękna. A piękno jest nam w życiu potrzebne. Łagodzi obyczaje".
Marmurowe popiersie antycznej bogini Diany powstało w 1777 r. Przedstawia rzymską boginię łowów i księżyca, występującą w XVIII-wiecznej symbolice jako noc. Twórcą popiersia był francuski rzeźbiarz neoklasycystyczny Jean-Antoine Houdon.
Od końca XVIII w. Diana znajdowała się w kolekcji króla Stanisława Augusta, eksponowanej w Pałacu na Wodzie. W 1940 r. w czasie nazistowskiej okupacji rzeźba Houdona oraz 56 obrazów z Muzeum Narodowego w Warszawie zostały przewiezione do Krakowa, kwatery głównej Generalnego Gubernatora Hansa Franka.
Miejsce przechowywania popiersia pozostawało tajemnicą do czasu, kiedy w lipcu 2015 r. zostało ono zidentyfikowane przez Ewę Ziembińską z Muzeum Narodowego w Warszawie, na aukcji dzieł sztuki w wiedeńskim domu aukcyjnym. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wystąpiło o jego zwrot do Polski.
Odzyskanie dzieła było możliwe dzięki współpracy resortu kultury z Art Recovery Group, londyńską firmą specjalizującą się w odzyskiwaniu dzieł sztuki, działającą w tej sprawie w formule pro bono.
Bezpośrednio zaangażowany w sprawę był Christopher Marinello, dyrektor generalny Art Recovery Group, jak również dr Hannes Hartung, partner zarządzający w kancelarii prawnej Themis Partners oraz dr Andreas Cwitkovits, który zapewnił obsługę prawną na gruncie austriackim.
Sprawę udało się sfinalizować dzięki pomocy Artura Lorkowskiego, ambasadora RP w Austrii oraz pracowników ambasady w Wiedniu, w szczególności Konsula Generalnego Andrzeja Kaczorowskiego.
Zaangażowane w odzyskanie popiersia Diany Ewa Ziembińska z Muzeum Narodowego i Ariane Moser z Art Recovery Group zostały w piątek uhonorowane przez ministra Glińskiego dyplomami.(PAP)
jp/ agz/