Blisko 50 przetworzonych na wersję trójwymiarową zdjęć ukazujących warszawiaków i stolicę z początku XX w. m.in. Krakowskie Przedmieście, pl. Saski, Łazienki i Park Ujazdowski można od czwartku oglądać na wystawie w Fotoplastikonie Warszawskim.
"Na wystawie możemy zobaczyć zdjęcia, które wcześniej nie były publikowane, przekazane nam przez pana Wojciecha Majewskiego. Jest więc to duża gratka dla varsavianistów i dla osób, które interesują się historią stolicy. Ekspozycja ma także ciekawy kontekst historyczny. Wszyscy wiemy, że w tym roku mija 70. rocznica wybuchu powstania warszawskiego, ale trochę mniej osób pamięta, że przypada także 100. rocznica wybuchu I wojny" - mówił Dariusz Gawin, wicedyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, które od 2008 r. opiekuje się Fotoplastikonem Warszawskim.
Na ekspozycji oprócz wielkiej historii można obserwować również zwykłe, codzienne życie miasta. Chłopców grających w "moniaki" na rogu ul. Wolskiej i Młynarskiej, w miejscu gdzie obecnie stoi dawny PDT, wystawę psów na Agrykoli, tramwaje na Nowym Zjeździe czy mieszkańców wypoczywających w Parku Ujazdowskim i Łazienkach Królewskich.
Fotografie prezentowane na wystawie "Warszawa 1910-1920 - stereoskopowy spacer ulicami miasta, którego już nie ma" powstały tuż przed I wojną i w jej trakcie. "Znalazły się na niej m.in. dość niezwykłe dla Polaków zdjęcia z pl. Saskiego z 1913 r., kiedy władze carskie urządziły wielkie obchody 300-lecia dynastii Romanowów. Uroczystości odbywały się przy wielkim soborze Aleksandra Newskiego, który wtedy wybudowali Rosjanie, by zaznaczyć swoją władzę w Warszawie. To nietypowy historyczny moment, na rok przed wybuchem wojny, która zmiotła na zawsze nie tylko cara Mikołaja, ale także całą dynastię Romanowów" - powiedział Gawin.
Na ekspozycji oprócz wielkiej historii można obserwować również zwykłe, codzienne życie miasta. Chłopców grających w "moniaki" na rogu ul. Wolskiej i Młynarskiej, w miejscu gdzie obecnie stoi dawny PDT, wystawę psów na Agrykoli, tramwaje na Nowym Zjeździe czy mieszkańców wypoczywających w Parku Ujazdowskim i Łazienkach Królewskich. Na fotografiach znalazły się również punkty, które zniknęły z mapy miasta takie jak most Kierbedzia czy dworzec kolei warszawsko-wiedeńskiej.
Wojciech Majewski fotografie otrzymał od swoich rodziców. "Oni zaś dostali je od starszych państwa, którymi się opiekowali. To byli z kolei znajomi ich rodziców, rodzina, która mieszkała od przedwojnia na Pradze przy ul. Małej. Przetrwali tam wojnę, a fotografie razem z nimi. To naprawdę wyjątkowe zdjęcia, widoki Warszawy, scenki rodzajowe, miejsca i sytuacje, których już nie ma" - dodał ofiarodawca fotografii.
Wystawa "Warszawa 1910-1920 - stereoskopowy spacer ulicami miasta, którego już nie ma" ma być czynna do końca lipca. (PAP)
akn/ ls/