Wystawę prezentującą przebieg akcji „Burza” na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej od wtorku można oglądać w Muzeum Armii Krajowej w Krakowie. Ekspozycja jest pierwszym z cyklu wydarzeń przygotowywanych przez placówkę z okazji 70. rocznicy tego wydarzenia.
Jak poinformował PAP dyrektor krakowskiego muzeum Janusz Mierzwa, placówka włączając się w obchody 70. rocznicy akcji „Burza” postanowiła skupić się na jej przebiegu na Kresach Wschodnich.
„W ten sposób chcemy oddać hołd kresowiakom, upamiętnić ich bohaterstwo. Na tych terenach akcja +Burza+ miała szczególny ciężar gatunkowy, bowiem tam trzeba było walczyć nie tylko przeciw hitlerowcom, ale równocześnie podjąć dramatyczną decyzję o ujawnieniu się wkraczającej armii sowieckiej, nowemu okupantowi” - ocenił Mierzwa.
Wystawa „Burza zaczęła się na Wołyniu” została otwarta w 70. rocznicę powstania 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.
Przybliża ona walkę Armii Krajowej na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej – ziemiach, które po II wojnie światowej Polska utraciła. Dzięki specjalnym planszom zwiedzający może zapoznać się z dramatycznymi losami Polaków na Wołyniu pod dwiema okupacjami: sowiecką i niemiecką oraz zbrodniami ukraińskich nacjonalistów na polskiej ludności w trakcie tzw. „rzezi wołyńskiej”.
Pokazano też rozwój konspiracji cywilnej i wojskowej, sformowanie i walkę 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, aż po jej rozbrojenie przez Sowietów.
Oficjalnie akcja "Burza" rozpoczęła się 15 stycznia 1944 roku na Wołyniu walkami 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK z Niemcami. Łącznie akcja "Burza" objęła tereny praktycznie całej II Rzeczpospolitej.
Wystawia prezentuje fotografie ze zbiorów Muzeum Armii Krajowej, Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz prof. Władysława Filara, żołnierza 27 WDP AK i jej historyka. Część z nich nie była nigdy wcześniej prezentowana publicznie. Zrekonstruowano też obozowisko żołnierzy AK oraz przedstawiono ich umundurowanie i uzbrojenie.
Wystawa potrwa do 31 marca, potem jej część planszowa będzie pokazywana w różnych miejscowościach województwa małopolskiego.
20 listopada 1943 roku, dowódca Armii Krajowej gen. Tadeusz Komorowski "Bór" wydał dowódcom okręgów rozkaz o rozpoczęciu skierowanej przeciwko Niemcom akcji "Burza", czyli zbrojnego powstania lub wzmożonej dywersji przeciwko okupantowi niemieckiemu. Rodzaj działań miał być uzależniony od ilości sił przeciwnika na danym terenie.
Z militarnego punktu widzenia "Burza" była próbą współpracy polsko-sowieckiej w walce z Niemcami, natomiast w wymiarze politycznym jej celem było skłonienie Sowietów do uznania polskich praw do ziem II Rzeczypospolitej, na które wkraczała Armia Czerwona. Władze podziemne pragnęły skłonić Rosjan do uznania władzy rządu na emigracji oraz wschodniej granicy Polski sprzed 1939 roku, a także dążyły do wyłączenia Rzeczpospolitej spod sowieckiej strefy wpływów.
Oficjalnie akcja "Burza" rozpoczęła się 15 stycznia 1944 roku na Wołyniu walkami 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK z Niemcami. Łącznie akcja "Burza" objęła tereny praktycznie całej II Rzeczpospolitej.
Sowieci, chociaż chętnie przyjmowali pomoc AK w walkach z Niemcami, po ich pomyślnym zakończeniu aresztowali, rozbrajali, a często nawet rozstrzeliwali mniejsze oddziały polskie. Aresztowanych żołnierzy przymusowo wcielano do armii Berlinga lub wywożono do obozów w głąb Rosji.
Rozkaz o zakończeniu akcji "Burza" wydał 26 października 1944 roku komendant główny AK gen. Leopold Okulicki "Niedźwiadek". W sumie w akcji wzięło udział ponad 100 tys. żołnierzy. Ok. 20-30 tys. osób zostało wywiezionych w głąb ZSRR, z czego większość nigdy nie wróciła do kraju. Na skutek działań NKWD uwięziono ok. 50 tys. żołnierzy AK uczestniczących w akcji "Burza", głównie za odmowę wstąpienia do armii Berlinga.
Reperkusje akcji odczuła także ludność cywilna, zwłaszcza na dawnych ziemiach wschodnich Rzeczpospolitej. Miały miejsce liczne pacyfikacje polskich wsi i miasteczek, deportacje Polaków w głąb Rosji oraz grabież polskich dóbr kultury. (PAP)
rgr/ ls/