11.05.2010. Bruksela (PAP) - Delegacja PE ds. kontaktów z Rosją przyjęła deklarację ku czci 96 ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego z 10 kwietnia, podkreślając, że zginęli oni w drodze do Katynia, by upamiętnić "zbrodnię wojenną o charakterze ludobójstwa" popełnioną na polskich oficerach. Za deklaracją głosowało we wtorek 14 eurodeputowanych z obecnych członków delegacji PE ds. kontaktów z Rosją, jeden był przeciw, a dwóch się wstrzymało; w sumie delegacja liczy 31 eurodeputowanych, w tym pięciu Polaków.
"To dzisiejsze zwycięstwo jest dla nas zaczynem, by rozpocząć procedurę zachęcania całego PE do przyjęcia podobnego dokumentu, w którym zbrodnia katyńska zostanie nazwana ludobójstwem" - powiedział Migalski. Jak dodał, jest to ważne "dlatego, że daje możliwość dochodzenia roszczeń i praw rodzinom, których bliscy tam (w Katyniu) zginęli".
Deklarację od początku poparł też eurodeputowany PO Sławomir Nitras. "Należy się cieszyć (z przyjęcia deklaracji), bo jeżeli stosunki między Polską i UE a Rosją mają być rzeczywiście dobre, to powinny być oparte na prawdzie" - powiedział Nitras. Podkreślił, że PE po raz pierwszy w oficjalnym dokumencie, mówiąc o zbrodni katyńskiej, użył określenia "ludobójstwo".
Migalski i Nitras postulowali, by początkowo w deklaracji wprost zostało stwierdzone, że polscy oficerowie w 1940 roku padli ofiarą ludobójstwa. Na taki zwrot nie zgodziło się jednak prezydium delegacji. Jej przewodniczący, niemiecki socjalista Knut Fleckenstein zaproponował, by słowo "ludobójstwo" zastąpić słowem "masakra". Ostatecznie, jak wyjaśnił Migalski, prezydium zgodziło się na umieszczenie w deklaracji określenia użytego przez przewodniczącego PE Jerzego Buzka, a mianowicie, że Katyń był zbrodnią wojenną "o charakterze ludobójstwa".
Na takie sformułowanie zgodził się też eurodeputowany lewicy Adam Gierek, mimo że jego zdaniem zbrodnia w Katyniu z prawnego punktu widzenia nie była ludobójstwem.
"Ludobójstwo to jest wyniszczenie narodu, czyli np. to, co się stało na Wołyniu i Podolu, kiedy wymordowywano całe polskie wsie i osiedla, począwszy od niemowląt po starców. Moim zdaniem, w sensie semantycznym i moich odczuć jako Polaka, Katyń był ludobójstwem. Natomiast w sensie prawnym był zbrodnią wojenną. Ten dodatek +mający charakter ludobójstwa+ należy więc traktować jako własne odczucie" - powiedział Gierek.
W ubiegłym roku Sejm przyjął uchwałę w 70. rocznicę agresji ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku, w której zbrodnię na polskich oficerach w Katyniu określił jako "zbrodnię wojenną" mającą "znamiona ludobójstwa". Polscy eurodeputowani nalegali jednak, by w deklaracji PE mówić o "charakterze", a nie "znamionach", bowiem "to określenie jest silniejsze" - tłumaczył Migalski.
Inga Czerny (PAP)
icz/ kot/ az/ ap/ bk/