18.12.2010. Kijów (PAP) - Na Ukrainie powstanie film fabularny, poświęcony urodzonemu w Drohobyczu polskiemu pisarzowi i rysownikowi Brunonowi Schulzowi - poinformował PAP ukraiński reżyser i producent Serhij Proskurnia. "Film o roboczym tytule +W oczekiwaniu na Mesjasza+ będzie historią o tym, dlaczego Schulz zginął" - ujawnił. Według Proskurni wstępny scenariusz filmu pozytywnie ocenił już pochodzący z Ukrainy hollywoodzki reżyser Wadym Perelman.
"Perelman powiedział mi, że gotów jest podjąć się jego realizacji" - przekazał Proskurnia w rozmowie z PAP.
Akcja filmu będzie toczyć się w Drohobyczu. Utwór będzie koprodukcją polsko-ukraińsko-izraelsko-niemiecką.
Proskurnia nie wykluczył, iż film będzie gotowy w 2012 r., kiedy to przypada 110 rocznica urodzin i 70. rocznica śmierci Schulza.
Bruno Schulz urodził się w Drohobyczu 12 lipca 1892 r. Był najmłodszym synem właściciela sklepu bławatnego, kupca Jakuba Schulza. Uczył się w drohobyckim gimnazjum, w 1911 r. zdał maturę. Próbował studiów architektonicznych na Politechnice Lwowskiej. W 1913 r. kilka miesięcy studiował w wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Wątłe zdrowie i ciężka sytuacja materialna po śmierci ojca zmusiły jednak Schulza do podjęcia stałej pracy. We wrześniu 1924 r. Schulz został nauczycielem rysunków w Państwowym Gimnazjum im. Władysława Jagiełły w Drohobyczu i pozostawał na niej, z krótkimi przerwami, do 1941 r.
W 1942 r., po zajęciu Drohobycza, Niemcy zatrudnili Schulza przy katalogowaniu skonfiskowanych książek. Przyjaciele pisarze, zwłaszcza Zofia Nałkowska, usiłowali ściągnąć go do Warszawy. Schulz otrzymał fałszywą kenkartę i pieniądze na wyjazd. Ustalono nawet datę ucieczki. Niestety, kilka dni wcześniej Schulz został zastrzelony przez gestapowca.
Ocalała literacka spuścizna Brunona Schulza to dwa cykle prozy: "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium Pod Klepsydrą", nieco opowieści i szkiców krytycznych zamieszczanych w czasopismach oraz przekład powieści Franza Kafki "Zamek". Dopełniają ją liczne listy do przyjaciół, m.in do: Witkacego, Gombrowicza, Nałkowskiej, Tuwima. Bezpowrotnie przepadły wszelkie materiały do przygotowywanej powieści "Mesjasz".
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ls/
Akcja filmu będzie toczyć się w Drohobyczu. Utwór będzie koprodukcją polsko-ukraińsko-izraelsko-niemiecką.
Proskurnia nie wykluczył, iż film będzie gotowy w 2012 r., kiedy to przypada 110 rocznica urodzin i 70. rocznica śmierci Schulza.
Bruno Schulz urodził się w Drohobyczu 12 lipca 1892 r. Był najmłodszym synem właściciela sklepu bławatnego, kupca Jakuba Schulza. Uczył się w drohobyckim gimnazjum, w 1911 r. zdał maturę. Próbował studiów architektonicznych na Politechnice Lwowskiej. W 1913 r. kilka miesięcy studiował w wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Wątłe zdrowie i ciężka sytuacja materialna po śmierci ojca zmusiły jednak Schulza do podjęcia stałej pracy. We wrześniu 1924 r. Schulz został nauczycielem rysunków w Państwowym Gimnazjum im. Władysława Jagiełły w Drohobyczu i pozostawał na niej, z krótkimi przerwami, do 1941 r.
W 1942 r., po zajęciu Drohobycza, Niemcy zatrudnili Schulza przy katalogowaniu skonfiskowanych książek. Przyjaciele pisarze, zwłaszcza Zofia Nałkowska, usiłowali ściągnąć go do Warszawy. Schulz otrzymał fałszywą kenkartę i pieniądze na wyjazd. Ustalono nawet datę ucieczki. Niestety, kilka dni wcześniej Schulz został zastrzelony przez gestapowca.
Ocalała literacka spuścizna Brunona Schulza to dwa cykle prozy: "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium Pod Klepsydrą", nieco opowieści i szkiców krytycznych zamieszczanych w czasopismach oraz przekład powieści Franza Kafki "Zamek". Dopełniają ją liczne listy do przyjaciół, m.in do: Witkacego, Gombrowicza, Nałkowskiej, Tuwima. Bezpowrotnie przepadły wszelkie materiały do przygotowywanej powieści "Mesjasz".
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ls/
