19.05.2010. Sztokholm (PAP) - Anders Hoegstroem, który przebywa w krakowskim areszcie pod zarzutem namawiania do kradzieży napisu z Auschwitz, obawia się o bezpieczeństwo swoje i rodziny w Szwecji. Twierdzi, że dostawał listy, w których grożono mu śmiercią - pisze w środę gazeta "Sydoestran".
Jak podaje "Sydoestran", urząd skarbowy odmówił Szwedowi utajnienia jego danych adresowych. Hoegstroem zaskarżył decyzję urzędnika do rzecznika praw obywatelskich. Twierdzi, że to celowe działanie pracownika urzędu podatkowego, będącego - jego zdaniem - "działaczem ruchu przeciwko apartheidowi w Afryce".
Hoegstrom jest oskarżony o podżeganie do kradzieży napisu z Auschwitz. Obecnie przebywa w areszcie w Krakowie, gdzie trafił ze Szwecji na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Podczas przesłuchania Szwed nie przyznał się do winy i przedstawił własną wersję wydarzeń, która jest weryfikowana przez prokuraturę.
Daniel Zyśk (PAP)
zys/ jo/ ap/