19.08.2010. Kraków (PAP) - Krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie antyżydowskich napisów, jakie w marcu pojawiły się na pomniku upamiętniającym pomordowanych podczas II wojny światowej w obozie w Krakowie-Płaszowie. "Powodem umorzenia było niewykrycie sprawców" - powiedział PAP w czwartek prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Napisy odkryto w sobotę 13 marca, dzień przed Marszem Pamięci organizowanym w 67. rocznicę likwidacji krakowskiego getta.
Krakowska prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo z urzędu. Dotyczyło ono publicznego znieważenia grupy ludności z powodu przynależności wyznaniowej oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Na potrzeby śledztwa zabezpieczono wszelkie możliwe materiały dowodowe, m.in. zapisy z monitoringu znajdujących się w otoczeniu pomnika obiektów. W toku śledztwa badano także ślady z puszek po farbach, znalezionych w pobliżu pomnika.
Żadne ślady nie pozwoliły na ustalenie sprawców, dlatego śledztwo zostało umorzone.
Podczas likwidacji krakowskiego getta w nocy z 13 na 14 marca 1943 roku na ulicach zginęło około tysiąca osób, a wszyscy mieszkańcy zdolni do pracy zostali przeniesieni do obozu w Płaszowie.
Obóz w Płaszowie początkowo był obozem pracy przymusowej, a potem koncentracyjnym. Był miejscem zagłady Żydów i Romów, okresowo przebywali tam także Polacy i przedstawiciele innych narodowości.
Martyrologia więźniów Płaszowa była tematem filmu Stevena Spielberga "Lista Schindlera".
Dla uczczenia ofiar każdego roku z placu Bohaterów Getta w Krakowie wyrusza do obozu w Płaszowie Marsz Pamięci. Obchody rocznicy likwidacji krakowskiego getta odbywają się pod honorowym patronatem wojewody, marszałka województwa i prezydenta miasta oraz prezesa Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie.(PAP)
hp/ abr/ bk/