W Krakowie trwają zdjęcia do filmu "Śpij kochanie" w reżyserii Krzysztofa Langa – mrocznej opowieści o seryjnym mordercy. W główne role wcielają się Andrzej Chyra i Tomasz Schuchardt.
Filmowcy w poniedziałek kręcili scenę na krakowskim Starym Mieście.
"Śpij kochanie" to film fabularny, ale odwołujący się do prawdziwych wydarzeń z lat 50., kiedy w Krakowie zbrodnie popełniał Władysław Mazurkiewicz, przystojny, elegancki i pełen uroku seryjny morderca. Przez długi czas pozostawał bezkarny. W rolę tę wciela się Andrzej Chyra. Sprawcę zbrodni próbuje namierzyć młody milicjant - Karski (w filmie Tomasz Schuchardt), który w końcu doprowadza zbrodniarza na szafot.
"To historia pokazana z dwóch punktów widzenia: młodego porucznika milicji, który jest w śledztwo wmanewrowany i człowieka, którego tropi - Mazurkiewicza" – mówił dziennikarzom Krzysztof Lang.
"Dla nas historia Władysława Mazurkiewicza, w powojennej kryminalistyce bodaj jedynego tak słynnego seryjnego mordercy, który był podejrzewany o blisko 30 zabójstw, a przyznał się tylko do sześciu i kilku usiłowań, jest wehikułem do opowiedzenia o tamtych czasach i o człowieku, który go tropi, a pod wpływem śledztwa zmienia się: dojrzewa i inaczej patrzy na rzeczywistość" – powiedział reżyser.
Zdaniem Langa Andrzej Chyra pasuje do roli Mazurkiewicza. "Myślę, że Andrzej z różnych powodów pasuje do tej roli, dlatego, że nosi w sobie piętno czegoś bardzo mrocznego, ale potrafi przy tym mieć dużo wdzięku, a postać Mazurkiewicza łączyła w sobie właśnie takie sprzeczne cechy. Był na co dzień bardzo wiarygodny, elokwentny, sympatyczny, ale wychodziła z niego bestia. Taki dr Jekyll i Mr. Hyde" – mówił Lang.
Jak zdradził będzie to film utrzymany w stylu noir. Tytuł nawiązuje do melodii, którą nucił Mazurkiewicz.
Tomasz Schuchardt - w filmie milicjant Karski – mówił, że film to nie tylko historia zbrodni. "Próbujemy przemycić wątek zarażania się złem. Karski detektyw, który ściga Mazurkiewicza, ulega jego czarowi" – mówił dziennikarzom Schuchardt. "Staramy się zastanowić także nad sytuacją ludzi w tamtych czasach uwikłanych w system, na ile byli oni uwikłani z własnego wyboru, a na ile dlatego, że tak, a nie inaczej potoczyło się ich życie" – dodał.
Aktor zdradził, że od samego początku filmu wiadomo, kto zabija, ale ważne jest, kto zabójcy pomaga i jak udowodnić mu zbrodnie.
Karolina Gruszka gra kelnerkę, którą Karski jest zauroczony. "Ale przede wszystkim moja postać to młoda matka, samotnie wychowująca dziecko, która robi wszystko dla niego. Jest trochę ofiarą systemu i pogodziła się z tym. Dopiero spotkanie z Karskim przywraca jej nadzieję" – mówiła aktorka.
Scenariusz "Śpij kochanie" napisał Andrzej Gołda, operatorem jest Adam Sikora.
W filmie grają m.in.: Katarzyna Figura, Andrzej Grabowski, Arkadiusz Jakubik, Radosław Krzyżowski, Izabela Kuna, Bogusław Linda, Tomasz Schimscheiner i Katarzyna Warnke.
Zdjęcia do „Śpij kochanie” potrwają do 29 listopada, premiera filmu jest wstępnie planowana na maj przyszłego roku.
Film to laureat tegorocznej, ósmej edycji Konkursu na Wspieranie Produkcji Filmowej organizowanego przez Regionalny Fundusz Filmowy w Krakowie. Producentem filmu jest Studio Produkcyjne Orka i Wojciech Pałys, a koproducentami: Krakowskie Biuro Festiwalowe i Krakow Film Commission.(PAP)
wos/ agz/