Emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL oraz ich rodzin zostaną obniżone już w przyszłym roku - zapowiedział w piątek rzecznik rządu Rafał Bochenek. Zastrzegł, że decyzje w tej sprawie będą zapadać indywidualnie; poprzedzi je odpowiednia weryfikacja.
Prezydent Andrzej Duda podpisał w piątek tzw. ustawę dezubekizacyjną obniżającą emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL oraz ich rodzin. Świadczenia dla nich nie będą mogły być wyższe niż średnie emerytury i renty wypłacane przez ZUS.
O ustawę rzecznik rządu był pytany w piątek w programie "Cztery strony" w TVP Info.
"Te emerytury zostaną już obniżone w przyszłym roku, oczywiście te osoby muszą być odpowiednio zweryfikowane. Będzie specjalna komisja, tutaj IPN będzie odgrywał dość istotną rolę jeśli chodzi o weryfikację tych osób, które współpracowały ze Służbą Bezpieczeństwa" - powiedział Bochenek.
Przyznał jednocześnie, że cała procedura obniżania rent i emerytur będzie wymagała czasu. "To nie stanie się z dnia na dzień, ponieważ te osoby muszą być zweryfikowane, sprawdzone i dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli pewność, że dana osoba rzeczywiście współpracowała z SB, pracowała na etacie w SB, to wtedy ta komisja będzie decydowała, żeby taką emeryturę oczywiście obniżyć" - zapewnił rzecznik rządu.
Zwrócił uwagę, że do ustawy wprowadzono poprawkę, zgodnie z którą szef MSWiA będzie miał kompetencję, by nie obniżać emerytury osobie, która z jednej strony była pracownikiem SB bardzo krótko, z drugiej - już po 1989 r. przyczyniła się w znacznym stopniu do budowania wolnej Polski.
Tzw. ustawa dezubekizacyjna obniża emerytury i renty "za służbę na rzecz totalitarnego państwa" od 22 VII 1944 r. do 31 VII 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Od 1 X 2017 r. maksymalna emerytura dla tych osób nie będzie mogła być wyższa niż średnie świadczenie w ZUS (emerytura - ok. 2 tys. zł, renta - ok. 1,5 tys. zł, renta rodzinna - ok. 1,7 tys. zł). Wg szacunków MSWiA obniżonych zostanie ponad 18 tys. emerytur policyjnych, ponad 4 tys. policyjnych rent inwalidzkich i ponad 9 tys. rent rodzinnych.
Bochenek podkreślił przy tym okoliczności uchwalenia tzw. ustawy dezubekizacyjnej. "To jest efekt +grubej kreski+ - nie przeprowadzona skutecznie dekomunizacja. Dzisiaj mamy taką sytuację, że osoby, które pracowały, walczyły w opozycji, współpracowały z +Solidarnością+, mają niejednokrotnie wielokrotnie niższe emerytury od tych, którzy pracowali dla poprzedniego systemu władzy, dla Służby Bezpieczeństwa" - powiedział rzecznik rządu.
"Tamci ludzie pozyskują świadczenia w wysokości nieraz 15, 19, czy nawet 20 tys. złotych miesięcznie. To jest skandaliczne, zresztą widzieliśmy na marszach KOD maszerujących SB-ków, którzy wprost wypowiadali się, że za 2 tysiące nie są w stanie wyżyć. To pokazuje, że nie znają polskich realiów, nie wiedzą, że znaczna część Polaków, polskich emerytów niestety ale za takie pieniądze albo nawet niższe musi żyć z miesiąca na miesiąc" - ocenił Bochenek.
Tzw. ustawa dezubekizacyjna obniża emerytury i renty "za służbę na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Od 1 października 2017 r. maksymalna emerytura dla tych osób nie będzie mogła być wyższa niż średnie świadczenie w ZUS (emerytura - ok. 2 tys. zł, renta - ok. 1,5 tys. zł, renta rodzinna - ok. 1,7 tys. zł).
Według szacunków MSWiA obniżonych zostanie ponad 18 tys. emerytur policyjnych, ponad 4 tys. policyjnych rent inwalidzkich i ponad 9 tys. rent rodzinnych. Informacje o przebiegu służby funkcjonariuszy będzie sprawdzać IPN, który informował, że dotyczy to ponad 240 tys. osób. Od decyzji obniżającej świadczenia będzie przysługiwało odwołanie do sądu.
Szef MSWiA będzie mógł wyłączyć z przepisów ustawy "w szczególnie uzasadnionych przypadkach" osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa, ze względu na "krótkotrwałą służbę przed 31 lipca 1990 r. oraz rzetelnie wykonywanie zadań i obowiązków po 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem życia".
W ustawie wymieniono cywilne, wojskowe instytucje i formacje, w których służba uważana będzie w myśl przepisów ustawy za służbę na rzecz totalitarnego państwa PRL. W katalogu IPN znalazły się: Resort Bezpieczeństwa Publicznego Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, Komitet ds. Bezpieczeństwa Publicznego a także jednostki organizacyjne podległe tym instytucjom.
W katalogu znalazły się także służby i jednostki organizacyjne Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jednostki wypełniające zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze, wypełniające zadania Służby Bezpieczeństwa, wykonujące czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa, a także odpowiedzialne za szkolnictwo, dyscyplinę, kadry i ideowo-wychowawcze aspekty pracy w SB.
Przepisami ustawy ma być także objęta kadra naukowo-dydaktyczna, naukowa, naukowo-techniczna oraz słuchacze i studenci m.in. Centrum Wyszkolenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Legionowie, Wyższa Szkoła Oficerska MSW w Legionowie, Szkoła Chorążych Milicji Obywatelskiej w Warszawie, a także Wydział Pracy Operacyjnej w Ośrodku Doskonalenia Kadry Kierowniczej MSW w Łodzi. Kolejna grupa instytucji i formacji, które znalazły się w katalogu, to jednostki organizacyjne Ministerstwa Obrony Narodowej i ich poprzedniczki, m.in. informacja wojskowa, wojskowa służba wewnętrzna, zarząd II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Zmiany mają przynieść około 546 mln zł oszczędności rocznie. (PAP)
mkr/ par/