13 nowych podstawówek i 2 nowe licea powstaną we wrześniu w Krakowie po zmianach w sieci szkół, które w środę zaakceptowali radni. Propozycję musi zaopiniować kurator oświaty. Ostateczną decyzję o liczbie i typie szkół w mieście, radni podejmą 29 marca.
W środę władze Krakowa przedstawiły jeszcze trzy nowe propozycje zmian w sieci szkół.
Gimnazjum nr 2 zostanie przekształcone w nowe liceum ogólnokształcące, które będzie funkcjonować dopiero od września 2018. "Ta decyzja wynika z tego, że gimnazjum ma obecnie 18 oddziałów i 12 sal lekcyjnych, więc jest ciasno. Dlatego chcemy, żeby nabór do liceum zaczął się od kolejnego roku" - wyjaśniła wiceprezydent ds. edukacji Katarzyna Król. Przedstawiciel szkoły twierdził, że pomieszczeń jest więcej, niewykluczone więc, że data uruchomienia liceum zostanie jeszcze zmieniona.
Gimnazjum nr 37 na os. Złotego Wieku ma zostać włączone w strukturę Szkoły Podstawowej nr 85. "Te dwa budynki znajdują się po przeciwnej stronie osiedlowej ulicy. Patrząc po danych demograficznych, nie widzimy potrzeby, by tam powstały dwie oddzielne podstawówki. W jednym budynku – budynku Gimnazjum nr 37 - docelowo ma funkcjonować jedna szkoła" - mówiła Król. W budynku po dawnej szkole podstawowej władze miasta chciałoby otworzyć dwa niesamorządowe, ale publiczne żłobki.
Gimnazjum nr 1 nie zostanie - jak pierwotnie planowano - przekształcone w podstawówkę, ani w liceum, czego chcieli m.in. rodzice i uczniowie. Ma zostać włączone w strukturę Szkoły Podstawowej nr 4 znajdującej się kilka ulic dalej. "Będzie to wyzwanie organizacyjne, ale na pewno będzie to z korzyścią dla uczniów i rodziców" – mówiła Król.
Dodała, że w ponad połowie krakowskich szkół obecnie dzieci uczą się na dwie zmiany. "Tej dwuzmianowości nie jesteśmy w stanie zmienić od września. To będzie proces kilkuletni" – mówiła wiceprezydent.
Radni PO podkreślali w dyskusji, że włączanie gimnazjów do innych szkół to de facto ich likwidacja, bo nie powstają w ich miejsce nowe, samodzielne placówki.
"Przekształcanie nie jest tym samym, co likwidacja" – mówiła dziennikarzom kurator oświaty Barbara Nowak. Jak podkreśliła, zmiany zaproponowane przez władze Krakowa są dobre. "Jest różnica między patrzeniem przez pryzmat jednej szkoły a patrzeniem przez pryzmat wszystkich placówek w mieście i całej Małopolski. Z wielkim szacunkiem podchodzę do wszystkich ludzi, moją rolą jest wysłuchiwać rzeczy, które bolą czy są niesprawiedliwe. Od kilku miesięcy analizuję dane i spotykam się z ludźmi, znam kilka punktów widzenia na każdą ze szkół. Dążymy do jednozmianowych szkół i jak najlepszych warunków nauki" – mówiła Nowak.
Podkreśliła, że jeśli przekazany jej do zaopiniowania projekt sieci krakowskich szkół wzbudzi jej wątpliwości, będzie zasięgała opinii różnych społeczności i możliwe są jeszcze korekty.
Radni PO zgłosili kilkanaście poprawek do uchwały dotyczącej sieci szkół, ale zostały one odrzucone. Po głosowaniu szef klubu PO Andrzej Hawranek zgłosił votum separatum w imieniu całego klubu. "Jako jedyni staraliśmy się wysłuchać głosów mieszkańców" – powiedział Hawranek.
Jak poinformowała małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, do tej pory skonsultowano projekty nowej sieci szkół z 98 proc. z 202 samorządów gminnych w Małopolsce. Do Kuratorium Oświaty wpłynęły projekty z 72 gmin, pozytywne opinie uzyskało już 8 samorządów. "Wydaje mi się, że będziemy gotowi w dużo szybszym terminie niż 31 marca" – podkreśliła kurator.
W roku szkolnym 2016/2017 w Krakowie działa: 98 samorządowych szkół podstawowych, do których uczęszcza 33,5 tys. uczniów, 70 samorządowych gimnazjów (w tym 16 specjalnych), do których uczęszcza ponad 12 tys. uczniów, 29 liceów ogólnokształcących dla młodzieży, do których uczęszcza 13 tys. 710 uczniów oraz 38 szkół ponadgimnazjalnych zawodowych (techników i zasadniczych szkół zawodowych), do których uczęszcza blisko 12 tys. osób. Ponadto w mieście działa 15 szkół podstawowych specjalnych i 23 szkoły ponadgimnazjalne specjalne.
Małgorzata Wosion-Czoba(PAP)
wos/ karo/