W ramach dekomunizacji w Krakowie zmienione powinny być nazwy pięciu ulic – wynika ze wskazań Instytutu Pamięci Narodowej, uwzględnionych w analizie przeprowadzonej przez urzędników. Szacuje się, że koszty takich zmian mogą sięgnąć nawet 90 tys. zł.
Prezydent Jacek Majchrowski wystąpił do IPN o wydanie opinii w sprawie patronów kolejnych 12 ulic.
Działacze Partii Razem zaproponowali w środę, by przy okazji dekomunizacji nazw ulic nowymi ich patronkami zostały kobiety zasłużone dla Krakowa.
"W ostatnich miesiącach wielokrotnie byliśmy świadkami działań odbierających kobietom należne im prawa. Widzimy próby zepchnięcia kobiet do roli obywateli drugiej kategorii, o zdrowiu i szczęściu których mają decydować mężczyźni. Nie godzimy się na marginalizowanie kobiet w życiu społeczny i politycznym. Chcemy, żeby Rada Miasta przywróciła zasłużonym obywatelkom Krakowa należne im miejsce w historii miasta" - podkreślił Adrian Grzebyk z Partii Razem.
Działacze partii wyliczyli, że patronami 1057 ulic w Krakowie są mężczyźni, a zaledwie 95 - kobiety. Partia Razem proponuje upamiętnienie sześciu wybitnych kobiet naukowców, artystek, działaczek społecznych. Są to m.in.: działaczka oświatowa, publicystka Kazimiera Bujwidowa, psychiatra Maria Orwid, działaczka społeczna, pisarka, malarka Maria Dulębianka, pionierka spółdzielczości mieszkaniowej Władysława Habicht, nauczycielka akademicka Wanda Bobkowska oraz dramatopisarka, reporterka Marcelina Kulikowska.
Petycja Partii Razem do Rady Miasta została złożona w Urzędzie Miasta Krakowa. Stosowny wniosek trafi także do Wydziału Geodezji.
Ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego systemu totalitarnego weszła w życie 2 września 2016 r. Zobowiązuje ona samorządy do zmiany nazw ulic, placów, mostów, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny. Samorządy mają na przeprowadzenie zmian rok (do 2 września br.).
Radni zobowiązali prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, by przedstawił im wynik analizy, których budowli, obiektów i ulic w mieście dotyczy ustawa i które nazwy powinny być zmienione.
Urzędnicy wzięli pod uwagę 64 nazwy wybrane w oparciu o analizy własne oraz wnioski i zgłoszenia składane w Urzędzie Miasta Krakowa przez różne podmioty. Z listy tej wyłączonych zostało 17 nazw ulic, których patroni zmarli przed 1944 r. Spośród pozostałych 47 ulic sześć nazw nie odwołuje się do patrona będącego osobą fizyczną (Bohaterów Wietnamu, Kościuszkowców, Czechosłowacka, Komuny Paryskiej, Braterstwa Broni, Mrozowa).
Odwołując się do opinii Instytutu Pamięci Narodowej urzędnicy wskazali, że zmiany wymagają nazwy pięciu ulic: Lucjana Szenwalda, Emila Dziedzica, Franciszka Kajty, Janka Szumca i Jana Szwai. Czy tak się stanie, zdecydują w głosowaniu radni.
Prezydent Krakowa wystąpił do IPN o szersze uzasadnienie konieczności zmiany nazwy ulicy Józefa Marcika (o co wnioskował wcześniej IPN) oraz o opinie w sprawie patronów 12 ulic, którzy nie są jednoznacznie kojarzeni z propagowaniem ustroju totalitarnego. Chodzi o: Władysława Spasowskiego, Karola Bunscha, Hannę Mortkowicz-Olczakową, Stefana Otwinowskiego, Juliana Przybosia, Macieja Słomczyńskiego, Tadeusza Śliwiaka, Leona Chwistka, Zygmunta Młynarskiego, Maksyma Rylskiego, Jana Kurczaba, Kiejstuta Żemaitisa.
Przeciwko zmianie nazw niektórych ulic m.in. Lucjana Szenwalda, Emila Dziedzica, Bohaterów Wietnamu protestowali mieszkańcy.
"W ocenie prezydenta nie powinny być zmienianie nazwy tych ulic, które odwołują się do niedookreślonych patronów np. Bohaterów Wietnamu oraz patroni ulic, których główna aktywność życiowa kojarzona jest z nauką lub sztuką" – powiedziała PAP rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.
Urzędnicy wyliczyli, ile mogą kosztować zmiany biorąc pod uwagę m.in. wykonanie i montaż tablicy z nową nazwą ulicy, zmiany w bazach danych, wymianę praw jazdy i dowodów rejestracyjnych samochodu oraz czas pracy urzędników.
Z wyliczeń tych wynika, że w przypadku zmiany nazw pięciu ulic (Szenwalda, Szumca, Dziedzica, Szwai, Kajty) koszty wyniosą maksymalnie 89 tys. 713 zł, o ile wszystkie mieszkające tam osoby zdecydują się na wymianę dokumentów.
Dekomunizacja nazw ulic i przywracanie im historycznych nazw była prowadzona w Krakowie w latach 1989 -1991. W sumie zmieniono wówczas nazwy 158 ulic.
Każda propozycja nadania ulicy nowej nazwy jest przedstawiana Zespołowi ds. Nazewnictwa Komisji Kultury i Ochrony Zabytków Rady Miasta. Propozycje nazw są przedstawiane społeczności lokalnej poprzez Rady Dzielnic – które wyrażają w tej sprawie opinie. Swoje propozycje przysyłają też sami krakowianie np. cześć mieszkańców ul. Szwai chce zmiany nazwy na ul. Filozoficzną. (PAP)
wos/ par/