Przeciwko odrzuceniu w całości projektu Ustawy o obchodach 100-lecia odzyskania niepodległości opowiedzieli się na czwartkowym posiedzeniu członkowie sejmowej komisji kultury. Przyjęli poprawkę zapewniającą płynność działania Komitetu Obchodów po wyborach parlamentarnych.
Na czwartkowym posiedzeniu komisji jej członkowie głosowali nad wnioskiem i poprawkami zgłoszonymi w czasie drugiego czytania projektu ustawy.
Komisja odrzuciła wniosek koła poselskiego Unii Europejskich Demokratów o odrzucenie w całości projektu ustawy. Koło wnioskowało odrzucenie projektu, ponieważ ten - jak mówił na poprzedniej dyskusji Stefan Niesiołowski (UED) - "ma typowo propagandowy, pisowski charakter".
Wśród zgłoszonych poprawek znalazła się poprawka zakładająca zmianę tytułu ustawy. Zgodnie z propozycją PO nowa nazwa miała nie dotyczyć obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości, a powołania Komitetu Obchodów. "Racje prezydenta do powołania takiego Komitetu nie ulegają wątpliwości, natomiast jeżeli czegokolwiek oczekujemy, to by ustawa była o tym, o czym jest. (...) Nie widzimy żadnej straty dla wagi tematu, jeśli będzie to ustawa o Komitecie narodowych obchodów, ponieważ jako żywo w tej ustawie o obchodach narodowych nic nie ma, natomiast jest o powołaniu Komitetu. Są jego zasady, skład, kompetencje. Wszystko jest o Komitecie" - argumentowała Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO).
"Stoimy na stanowisku, że stulecie niepodległości powinno być godnie celebrowane i dlatego prosimy, aby tytuł ustawy pozostał bez zmian" - argumentowała za odrzuceniem poprawki Małgorzata Sadurska (PiS).
Komisja przyjęła poprawkę, która - jak przypomniał Piotr Babinetz (PiS) - ma na celu "jasne zaznaczenie w ustawie, że po zakończeniu prac Komitetu (...) jego zadaniem jest sporządzenie sprawozdania z działalności".
Babinetz apelował o przyjęcie kolejnej poprawki, zapewniającej płynność działania Komitetu, także po najbliższych wyborach do Sejmu. "Komitet będzie funkcjonował do roku 2021, a w międzyczasie będziemy mieć wybory parlamentarne. Chodzi o to, żeby płynnie mogły wejść w jego skład i pracować te osoby, które mają prawo w nim zasiadać. (...) Po rozpoczęciu nowej kadencji Sejmu uprawnione podmioty, w tym wypadku chodzi o partie polityczne czy ugrupowania, kluby parlamentarne, które znajdą się w nowym Sejmie, będą zgłaszać na nowo swoich przedstawicieli do prac w Komitecie" - wyjaśnił. Poprawka została przyjęta.
Odrzucona została poprawka zgłoszona w imieniu klubu poselskiego Kukiz'15. Jej założeniem było dodanie w jednym z punktów, traktujących o "ojcach niepodległości", że uznajemy nimi także - prócz marszałka Józefa Piłsudskiego - Romana Dmowskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego i Wojciecha Korfantego.
"Osoby wymienione w tej poprawce są naprawdę wielkimi twórcami polskiej niepodległości, to bezsprzeczne. Specjalnie jednak w treści ustawy nie wymienialiśmy żadnego nazwiska, zdarzenia i faktu historycznego, żeby, po pierwsze, nikogo nie pominąć, a po drugie zostawić to do pracy Komitetu. Tylko w uzasadnieniu ustawy wymieniliśmy Józefa Piłsudskiego" - podkreśliła Sadurska.
Wcześniej przyjęto poprawki legislacyjne i językowe do projektu oraz poprawkę dotyczącą przedstawicieli kultury i sztuki w składzie Komitetu. Przyjęto także korektę finansowania Komitetu między Kancelarią Prezydenta a ministerstwem kultury.
Projekt trafi teraz pod ostateczne głosowanie na trzecim czytaniu.(PAP)
oma/ agz/