09.11.2010. Warszawa (PAP) - W środę prezydent Bronisław Komorowski wręczy Ordery Orła Białego Janowi Krzysztofowi Bieleckiemu, Adamowi Michnikowi, Aleksandrowi Hallowi i biskupowi Alojzemu Orszulikowi. W proteście przeciw tej decyzji z kapituły odznaczenia odeszli Bogusław Niziński i Andrzej Gwiazda. Środowa uroczystość rozpocznie się o godz. 11 w Pałacu Prezydenckim. Prezydent poinformował w ubiegłym tygodniu, że będzie przyznawał kolejne odznaczenia osobom, które pracowały w pierwszych rządach po transformacji ustrojowej 1989 r.
Kancelaria Prezydenta poinformowała, że odznaczenia zostały przyznane w uznaniu znamienitych zasług dla RP, w szczególności dla przemian demokratycznych i wolnej Polski, a także za zasługi w działalności publicznej.
Prezydencki minister Sławomir Nowak poinformował, że w specjalnym liście Komorowski zwrócił się do Kapituły Orderu Orła Białego z informacją o zamiarze przyznania orderu tym osobom i z prośbą o opinię. Podkreślił, że prezydentowi zależało na współpracy z dotychczasowym składem Kapituły. W tamtym momencie w Kapitule zasiadali, oprócz prezydenta, również prof. Wiesław Chrzanowski, Bogusław Nizieński, Andrzej Gwiazda, Jan Olszewski.
Nowak poinformował, że w rozmowie osobistej prezydent poznał jedynie opinię prof. Chrzanowskiego, a od pozostałych osób jej nie uzyskał.
Decyzja prezydenta w sprawie przyznania Orderu Michnikowi, Bieleckiemu, Hallowi i biskupowi Orszulikowi wywołała sprzeciw niektórych członków kapituły odznaczenia. W jej następstwie Nizieński i Gwiazda poinformowali o swojej rezygnacji.
Prezydent w poniedziałkowym programie "Tomasz Lis na żywo", powiedział, że zanim zacznie realizować swoją politykę odznaczeniową, musi wywiązać się z zobowiązań przyjętych przez poprzednich prezydentów.
"Z Adamem Michnikiem jest tak, że wniosek o odznaczenie go Orderem Orła Białego złożyła śp. Barbara Skarga jeszcze u prezydenta Kwaśniewskiego. Z nieznanych dla mnie powodów, to nie zostało nigdy zrealizowane później. No więc to jest pewna sprawa, którą wydaje mi się, że trzeba dzisiaj naprawić" - powiedział Komorowski.
Podkreślił ponadto, że w pierwszych, "pionierskich" rządach po 1989r, które modernizowały Polskę, jest - jak mówił Komorowski - "masa ministrów i premierów, o których się nie upomniał +pies z kulawą nogą+, nie dostali ani jednego odznaczenia".
"Inni dostawali. Ale są tacy, o których nikt nie chciał pamiętać. Ja sobie stawiam za punkt mojego honoru, żeby najpierw wyrównać te nieuzasadnione dysproporcje, a dopiero potem tworzyć politykę odznaczeniową i wtedy tłumaczyć, że trzeba na bieżąco dane rzeczy porządkować tak, a nie inaczej" - powiedział Komorowski.
Odnosząc się ponownie do Michnika ocenił, że "nie ma nikogo w Polsce, kto by uważał, że jest to postać niezasługująca na najwyższe odznaczenie w Polsce ze względu na swoje zasługi w czasach trudnych walki z komunizmem, walki o demokrację, modernizację Polski".
W marcu 2008 r. ówczesny prezydent Lech Kaczyński odznaczył uczestników Marca'68. Wśród odznaczonych nie było Michnika, jednego z głównych uczestników wydarzeń marcowych.
Komorowski do tej pory odznaczył Orderem Orła Białego sześć osób, w tym dwie pośmiertnie. Są to: ks. Ignacy Skorupka - pośmiertnie, Henryk Mikołaj Górecki, Jan Stanisław Ekier, Stefan Stuligrosz, Gerard Labuda - pośmiertnie oraz Henryk Bohdan Samsonowicz. (PAP)
eaw/ mok/ mag/