Angielska aktorka i piosenkarka Jane Birkin w środę zaśpiewa w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Przy akompaniamencie Polskiej Orkiestry Radiowej artystka wykona piosenki Serge’a Gainsbourga.
Oprócz Polskiej Orkiestry Radiowej pod dyrekcją Michała Klauzy, artystce towarzyszyć będzie również japoński pianista Nobuyuki Nakajima. Birkin wykona kompozycje ze swojej ostatniej płyty pt. „Serge Gainsbourg Symphonique”, na której śpiewa piosenki swego byłego partnera życiowego w orkiestrowych aranżacjach.
Birkin zadebiutowała w 1969 r. albumem „Jane Birkin/ Serge Gainsbourg”. We Francji znalazła się rok wcześniej. Przyjechała nad Sekwanę w nadziei, że otrzyma rolę w filmie „Slogan”, mimo że nie znała języka francuskiego. Wcześniej Birkin otrzymała drobną rolę w „Powiększeniu” Antonioniego i psychodelicznym filmie „Wonderwall” Joe Massota.
Mimo nieznajomości francuskiego, aktorka otrzymała rolę w „Slogan” i wystąpiła u boku aktora i szansonisty Serge’a Gainsbourga, z którym wkrótce się związała. Razem wykonali piosenkę do filmu, „Je t’aime…moi non plus”, która stała się jednym z największych przebojów lat 60. we Francji.
Piosenka – napisana przez Gainsbourga z myślą o Brigitte Bardot – została zakazana w stacjach radiowych we Włoszech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii ze względu na otwarcie poruszane w niej kwestie erotyczne. Birkin i Gainsbourg stali się jedną z najsłynniejszych par Paryża, wzbudzającą kontrowersje i oskarżaną o obrazę przyzwoitości. Kolorowa prasa prześcigała się w doniesieniach o kolejnych wypadach pary do paryskich klubów nocnych.
Choć związek rozpadł się w latach 80., Birkin i Gainsbourg nie przestali współpracować na polu muzycznym. Pieśniarz pisał utwory na kolejne albumy angielskiej aktorki, a ona występowała w jego filmach, niezbyt chwalonych przez krytyków. Przyjaźnili się do śmierci Gainsbourga w 1991 r., a Birkin do dziś śpiewa jego piosenki.
Jej nowy album jest hołdem złożonym byłemu partnerowi i współpracownikowi. Za wybór piosenek na płytę odpowiedzialny był Philippe Lerichomme, wieloletni współpracownik Gainsbourga, aranżacje i partie fortepianowe przygotował Nakajima. „Pewnego dnia rozmawiałam z kimś o tym, że Serge ogromnie inspirował się muzyką klasyczną i byłoby wspaniale, gdyby jego teksty zinterpretować symfonicznie” – tłumaczyła Birkin. „Philippe wybrał piosenki, a Nobuyuki stworzył aranżacje. Brzmią jak muzyka Mendelssohna czy Messiaena” – oceniła.
Po raz pierwszy program „Serge Gainsbourg Symphonique” artystka wykonała w 2016 r. podczas festiwalu Francofolies w Montrealu. W Warszawie Birkin po raz ostatni zaśpiewała w 2010 r. Wystąpiła wówczas z programem „Chopin inspiruje Gainsbourga” w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. (PAP)
pj/ itm/