Zabytkowe centrum Wiednia zostało w czwartek wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu. Obradujący w Krakowie Komitet Światowy Dziedzictwa UNESCO uznał, że zagrożeniem dla tego obszaru miasta są plany budowy nowoczesnych, wysokich budynków i przebudowy już istniejących.
Komitet wyraził żal, że projekt Ice skating Club Vienna - Vienna Conzerthaus - Hotel Intercontinental nie uwzględnia w wystarczającym stopniu poprzednich decyzji Komitetu, w szczególności jeśli chodzi o dużą wysokość, która może mieć negatywne skutki dla wyjątkowej uniwersalnej wartości historycznego centrum stolicy Austrii.
Przedstawiciel Libanu Jad Tabet mówił podczas sesji, że sprawa zabytkowej części Wiednia była poruszana na forum UNESCO wielokrotnie. „Problem nie dotyczy tylko Ice-Skating Club i Intercontinental Hotel, ale jest dużo szerszy, dotyczy koncepcji +wyjątkowej uniwersalnej wartości+, tego, jak powinniśmy ją chronić, jej integralność i autentyczność. Musimy dzisiaj podjąć jasną decyzję i powiedzieć władzom Wiednia, że taka sytuacja nie może dalej trwać. To nie jest tylko kwestia wiarygodności Komitetu, ale całego UNESCO, ponieważ w sprawie Wiednia była podjęta cała seria decyzji i nie możemy się cofać w czasie” - mówił Jad Tabet.
Wniosek o wpisanie zabytkowego centrum Wiednia na Listę Dziedzictwa w Zagrożeniu poparły m.in. Portugalia, Polska i Finlandia, której przedstawiciel mówił, że problem od lat „rośnie jak wysokościowce”. Przedstawiciele tych krajów wyrazili nadzieję, iż umieszczenie na liście sprawi, że władze Austrii i Wiednia potraktują poważnie problem ogromnej presji inwestycyjnej na historyczną tkankę miasta i znajdą rozwiązanie wprowadzając m.in. specjalne zasady planistyczne.
Członek delegacji z Chorwacji podniósł, że na tą samą listę „dziedzictwa w zagrożeniu” trafiają różne kategorie obiektów: miejsca zniszczone w wyniku konfliktów wojennych, jak i zniszczone celowo. „Wiedeń naszym zdaniem nie należy do tej kategorii. Nie sądzimy, żeby zmiana linii wysokości zabudowy zagrażała miastu tak bardzo. Gdybyśmy przyjęli ten sposób myślenia, to można powiedzieć, że Wiedeń po raz pierwszy był zagrożony, gdy wzniesiono Katedrę św. Szczepana, która była zbyt okazała” – powiedział reprezentant Chorwacji. „Z całą pewnością to zupełnie inna kategoria zagrożenia. Zgadzamy się z propozycją decyzji, ale korzystamy z okazji, by zaapelować o stworzenie w przyszłości osobnych podkategorii na liście” - dodał.
Przedstawicielka Austrii zapewniła, że zostały podjęte wysiłki, by zwiększyć świadomość, jak ważna jest ochrona krajobrazu, ale jak zauważyła, kwestia planowania przestrzeni miejskiej to kompetencja władz lokalnych.
„Jesteśmy świadomi ogromnej odpowiedzialności za ochronę wyjątkowych uniwersalnych wartości centrum Wiednia” - mówił po podjęciu decyzji reprezentant władz Wiednia Rudolf Zunke. Dodał, że po sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa w Stambule władze Wiednia wyznaczyły strefę, w której nie będzie można wznosić wysokościowców. „Wiedeń nie powinien znaleźć się na Liście Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu. Jesteśmy przekonani, że musimy znaleźć równowagę między rozwojem a ochroną zabytków. Obecność na liście nam w tym nie pomoże” – stwierdził Zunke.
Centrum Wiednia zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 2001 r. – teraz przechodzi na listę obiektów w zagrożeniu.
Według raportu UNESCO, ogłoszonego w lutym 2017 r., projekt rewitalizacji trzech obiektów: Vienna Ice-Skating Club, Vienna Konzerthaus oraz Intercontinental Hotel grozi zaburzeniem ładu przestrzennego historycznego centrum Wiednia. Chodzi o planowane rewitalizacje Ice-Skating Clubu i Vienna Konzerthaus, a także zbudowanie od nowa hotelu, który w nowej odsłonie mieścić będzie także centrum konferencyjne. Zwolennicy zmian przekonują, że nie dostrzegają potencjalnie negatywnych skutków rewitalizacji.
Raport UNESCO wskazuje, że istnienie innych nowoczesnych, wysokich budynków w okolicy historycznego centrum nie stanowi usprawiedliwienia dla powstania kolejnego wysokościowca w zabytkowej przestrzeni. Podobnie jak argumenty, że dzięki unowocześnionej sali koncertowej Wiedeń znów stanie się europejską "stolicą muzyki".
Jak podkreślono w raporcie, władze Wiednia nie odniosły się do zastrzeżeń, nie podjęły także środków prawnych, mimo że przyjęły niedawno uchwałę o ochronie historycznej przestrzeni, zgodnie z którą w centrum miasta nie będą powstawać kolejne wysokie budowle. Raport przypomina, że już w 2015 r. UNESCO alarmowało, że dalsze zaniechania dotyczące ochrony zabytkowej przestrzeni Wiednia "doprowadzą do poważnych zniszczeń substancji architektonicznej" i zaplanowanego niegdyś układu miasta.
Jednym z budynków, które znajdują się w pobliżu planowanej rewitalizacji jest Kościół św. Karola Boromeusza. "W jego sąsiedztwie znajdują się dwa budynki przeznaczone dla rozbudowy. Przedłożone grafiki i fotografie nie pozwalają na wyciągnięcie wniosku co do wpływu, jaki te projekty będą miały na swoje bezpośrednie otoczenie i kościół" - oceniono w raporcie.
Komisja UNESCO, która zajmowała się sprawą planowanej rewitalizacji wiedeńskiego centrum, zwróciła się do władz państwowych, by wstrzymały te projekty budowlane, które w jakikolwiek sposób wpływają czy przekształcają kształt historycznego centrum Wiednia.
W Innere Stadt (centrum) zachowały się liczne średniowieczne zabudowania, w tym najstarszy klasztor w Austrii Schottenkloster, XIII-wieczne kościoły Maria am Gestade czy św. Michała, jak również pochodząca z XIV i XV w. katedra św. Szczepana. W tym czasie powstawały też budowle świeckie, takie jak najwcześniejsze fragmenty pałacu Hofburg. Historyczne centrum Wiednia obfituje w dziedzictwo architektoniczne trzech kluczowych okresów symbolizujących historię Austrii i Europy Środkowej: średniowiecza, baroku oraz okresu rozwoju przemysłowego końca XIX w. Miasto zachowało przy tym swą charakterystyczną panoramę. (PAP)
wos/ pj/ mw/ itm/