Koncerty polsko-amerykańskich formacji, mistrzowie z zagranicy i polscy muzycy jazzowi, którzy już dali się poznać na krajowej i europejskiej scenie muzycznej współtworzyć będą program tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Jazz Jamboree, który rozpocznie się 2 listopada.
"Skoro powierzono nam organizację Jazz Jamboree 2017 - to chcemy przywrócić sławnemu dawniej festiwalowi jego rangę. Jest to dzisiaj bardzo trudne, ponieważ odbywa się wiele bardzo dobrych festiwali nie tylko w Warszawie, ale i w całym kraju. W związku z tym i Jazz Jamboree musiał się trochę przeformatować - powiedział PAP Mariusz Adamiak, który w czwartek ogłosił program tegorocznej edycji festiwalu.
Według Adamiaka głównym celem organizatorów festiwalu jest odmłodzenie tej muzycznej imprezy. Grać, zatem będą młodzi polscy muzycy i mistrzowie z zagranicy, którzy też mają pokazać nowe zjawiska w jazzie światowym. Ale odbędą się też koncerty polsko-amerykańskie.
Koncerty Jazz Jamboree 2017 odbywać się będą od 2 do 5 listopada w Studio Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego, w Bemowskim Centrum Kultury i w Hali Gwardii.
"Mamy cztery bardzo intensywne dni. Rozpoczynamy 2 listopada - Rob Mazurek i Jeff Parker zagrają z polskim zespołem pod dowództwem Artura Majewskiego. A w dużym projekcie "Lovers" wystąpią Nels Cline z czterema muzykami z zagranicy i Mateusz Smoczyński Ensamble, czyli czternastu muzyków z Polski pod opieką Mateusza Smoczyńskiego" - wyjaśnił Adamiak.
Również pierwszego dnia JJ w Bemowskim Centrum Kultury zagrają m.in. Dean Brown "Rolajafufu Tour 2017"; Marvin "Smitty" Smith, Linley Marthe, Bernard Maseli, Mateusz Pliniewicz. A klasa wibrafonu Katowickiego Instytutu Jazzu zaprezentuje "Polish Vibes-Generation Next" w wykonaniu młodych utalentowanych polskich muzyków. "Na Bemowie będą się działy ciekawe rzeczy i dużo dobrego jazzu" - skomentował szef JJ.
"Później - 3 listopada - mamy m.in. wspólne granie Adama Bałdycha i Billa Frisella. A z amerykańską skrzypaczką Jenny Scheinman wykona Bałdych kompozycje Karola Lipińskiego, skrzypka i kompozytora, który - podczas dwóch wspólnych koncertów w 1818 r. - pojedynkował się z Paganinim" - powiedział Adamiak. Przypomniał, że obaj wirtuozi skrzypiec byli uważani w swoich czasach za dwóch najlepszych skrzypków, ale do historii przeszedł Paganini. Jednak Paganini zapytany, kto według niego jest najlepszym skrzypkiem na świecie, odpowiedział: "Nie wiem, kto jest najlepszy, ale Lipiński ma na pewno drugie miejsce".
4 listopada w Studio Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego zagrają m.in. Polacy - Sextet Kamila Piotrowicza oraz Ex Eye - Colin Stetson Quartet i Peter Evans Septet.
Kończącą Jazz Jamboree 2017 galę, Adamiak zapowiedział jako "wydarzenie muzyczno-towarzyskie, może trochę kontrowersyjne dla nieco starszej generacji słuchaczy". Podczas tego koncertu w Hali Gwardii wystąpią m.in. James Carter, Dave Murray, który zagra z kwintetem folkowym Irka Wojtczaka a Bill Laswell z Kapelą Ze Wsi Warszawa. "Laswell wystąpi też z Dj Logic z grupą Kaliber. "I to będą mocne akcenty finałowej gali jazz Jamboree 2017" - dodał Mariusz Adamiak.
Więcej informacji na adamiakjazz.pl (PAP)
abe/ pat/