Wizerunek Polski w świecie w coraz większym stopniu zależy od nas samych – powiedział dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro, który gościł na III Kongresie Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski w Krakowie.
W rozmowie z PAP Kostro wskazał, że historia Polski jest wciąż zbyt mało znana, ale powoli się to zmienia, o czym świadczy chociażby rosnąca liczba publikacji dotyczących polskiej przeszłości.
„To nie są niestety procesy ani proste, ani szybkie” – mówił dyrektor, wspominając słowa historyka Adama Zamoyskiego, który przyznał, że kiedy zaczynał zajmować się polską historią to był to temat nieistniejący za granicą. „To się zaczęło zmieniać. Temat historii Polski zaczął się przebijać m.in. dzięki Janowi Pawłowi II, dzięki Solidarności” – ocenił dyrektor Muzeum Historii Polski.
Jak podkreślił, dzisiaj Polska ma większe możliwości niż w przeszłości i wizerunek naszego kraju coraz bardziej zależy od nas samych. Wskazał, że Polska jest krajem bogatszym, niedawno została zaliczona do grupy 25 najbardziej rozwiniętych światowych rynków.
„Mamy demokratyczne państwo, coraz większe środki finansowe, otwarte granice, naukowców mogących korzystać z zagranicznych wymian, znakomite powstające i rozwijające się muzea. Mamy większość potrzebnych narzędzi i teraz od nas, od naszej energii, pomysłowości zależy, czy będziemy w stanie te różnorodne narzędzia wykorzystać” – powiedział Kostro.
Przyznał też, że niektóre stereotypy ciągną się za nami nawet od XVIII w., np. stereotyp anarchii szlacheckiej, albo ożywiony szczególnie w dwudziestoleciu międzywojennym stereotyp antysemityzmu. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że na terenie Polski Niemcy utworzyli największe obozy koncentracyjne.
„Takie okoliczności historyczne utrudniają nam opowiedzenie swojej historii, ale nie byłbym pesymistą, bo mamy coraz więcej ciekawych inicjatyw, dzięki którym świat zaczyna inaczej myśleć o naszej historii, a różnorodne, wartościowe inicjatywy jak krople drążą skałę.” – powiedział dyrektor i wymienił ciekawe publikacje historyczne np. Timothy'ego Snydera czy Roberta Frosta.
Zdaniem Kostro błędne wizje polskiej historii kształtuje w dużej mierze kultura masowa – filmy, gry wideo, komiksy.
„To jest może najtrudniejsza bariera do pokonania, bo akurat te media są najdroższe, najtrudniej się tutaj przebić” – ocenił.
III Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski trwa w Krakowie od środy do soboty. Uczestniczy w nim 250 prelegentów z 37 państw.
Spotkanie organizują krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego oraz Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej.
Patronami medialnymi przedsięwzięcia są Polska Agencja Prasowa i portal Dzieje.pl. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
edytor: Paweł Tomczyk
bko/ pat/