Poseł opolskiej PO Tomasz Kostuś zwrócił się do MSWiA w obronie nazw ulic Dąbrowszczaków i Obrońców Stalingradu, które mają zostać zmienione zgodnie z zapisami ustawy dekomunizacyjnej.
Zdaniem posła, który uznaje ideę ustawy dekomunizacyjnej za słuszną, zmiana nazw ulic Dąbrowszczaków, Obrońców Stalingradu i prof. Kulczyńskiego nie ma wystarczającego uzasadnienia.
"Bitwa o Stalingrad była jedną z najważniejszych bitew II wojny światowej. W obronie Stalingradu walczyli i ginęli nie tylko komuniści. To była ofiara tysięcy osób, często wymuszona przez nieludzki system komunistyczny. Także stawianie Dąbrowszczaków, którzy zgłosili się do obrony Republiki Hiszpańskiej przed agresją faszystów Franco popieranych przez Mussoliniego i Hitlera, na równi z Bierutem, Marchlewskim, Dzierżyńskim i im podobnym +utrwalaczom+ komunizmu nie ma wystarczającego uzasadnienia" - uważa poseł.
We wtorek poseł złożył pismo adresowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka z wnioskiem o zajęcie stanowiska w sprawie listy patronów ulic, którzy według IPN powinni zniknąć z przestrzeni publicznej.
"Nie kwestionuję samej idei dekomunizacji, która została przyjęta niemal jednomyślnie w ubiegłym roku. Przekazuję ministrowi opinie mieszkańców co do sensowności objęcia ustawą niektórych patronów ulic. Chodzi mi także o ulicę Jana Rychela w Strzelcach Opolskich. Warto przejrzeć raz jeszcze listę IPN, sprawdzić uzasadnienia, a jeżeli sprawa nie jest jednoznaczna, pozostawić decyzję mieszkańcom, by wypowiedzieli się na ten temat w drodze referendum" - uważa Kostuś.
Przeciwko zmianie patrona ulicy Jana Rychela w Strzelcach Opolskich protestują mieszkańcy miasta. Jan Rychel był nauczycielem, bankowcem i aktywnym działaczem Związku Polaków w Niemczech oraz Polsko-Katolickiego Towarzystwa Szkolnego. Za działalność na rzecz Polaków był aresztowany i więziony w hitlerowskim KL Buchenwald. Po wojnie pracował jako bankowiec i był działaczem Stronnictwa Demokratycznego. Był też posłem do Sejmu PRL.
Profesor Stanisław Kulczyński to naukowiec. W czasach II RP był rektorem Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. W czasie wojny pełnił funkcję delegata Rządu RP na wychodźstwie. W 1945 roku został pierwszym rektorem połączonego Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej oraz organizował Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum we Wrocławiu. W latach 1952-72 był posłem na Sejm PRL.
Jak podkreśla IPN, po wojnie Kulczyński zaangażował się w budowę sytemu komunistycznego jako działacz władz centralnych satelickiego wobec partii komunistycznej SD; wysokiego szczebla działacz polityczny państwa komunistycznego, m.in. członek Rady Państwa w PRL.
W ocenie IPN "Dąbrowszczacy" byli realizatorami polityki stalinowskiej na Półwyspie Iberyjskim, a postać samego Jarosława Dąbrowskiego - zasłużonego polskiego dowódcy, który, po klęsce w wojnie z Prusami w roku 1871, stanął na czele wojsk tzw. Komuny Paryskiej - wykorzystywali ze względów propagandowych. W uzasadnieniu zmiany nazwy ulicy Dąbrowszczaków IPN podaje, że należeli oni "do ściśle współpracującego z wywiadem sowieckim pionu politycznego - pełnili m.in. funkcje komisarzy politycznych, tworzonych przy poszczególnych jednostkach wojskowych według wzorców stalinowskich".
Z kolei nazwa ulicy Obrońców Stalingradu, jak zaznacza IPN, jest jedną z form gloryfikacji Związku Sowieckiego i Armii Czerwonej – przedstawianej w propagandzie komunistycznej jako siła wyzwolicielska.(PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ hgt/