W połowie przyszłego roku turyści będą mogli zwiedzić tunele, które pod średniowiecznym zamkiem w Oświęcimiu wybudowali Austriacy i Niemcy. Rzecznik oświęcimskiego magistratu Katarzyna Kwiecień poinformowała w czwartek, że wybrano już wykonawcę prac.
„Umowa z wyłonioną w przetargu firmą zostanie zawarta prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu” – powiedziała Kwiecień.
Starszy z tuneli przebiega z wschodu na zachód i łączy przeciwległe zbocza wzgórza. Został wybudowany w czasie zaboru austriackiego, w pierwszych dekadach XX w. Jego przekrój ma kształt eliptyczny, a ściany i sklepienie wykonane są z cegły. Drugi pochodzi z czasów okupacji niemieckiej. Przebiega z północy na południe, krzyżując się z austriackim. Ma przekrój prostokątny. Ściany i strop są wykonane z żelbetu. Podczas II wojny tunele służyły jako schrony przeciwlotnicze.
Do podziemi można wejść od strony dziedzińca zamkowego. Do starszego tunelu prowadzą także wrota umieszczone w zachodnim zboczu wzgórza.
Udostępnienie podziemi turystom to część programu, którego głównym celem jest wzmocnienie wzgórza zamkowego od strony rzeki Soły. To dlatego wykonawca będzie musiał m.in. wykonać kotwy gruntowe na skarpie wzgórza, ułożyć specjalną siatkę wraz z matą przeciwerozyjną i wybudować ukrytą konstrukcję oporową w sąsiedztwie istniejącego muru oporowego. Oświęcimski magistrat chciałby, aby prace zostały wykonane do końca kwietnia przyszłego roku. Realizacja będzie kosztowała 2,2 mln zł. Część funduszy będzie pochodziła ze źródeł UE.
Wzgórze zamkowe zaczęło się rozwarstwiać wkrótce po powodzi w 2010 r. Wówczas jego część została wzmocniona kotwami oraz poprzez ułożenie maty przeciwerozyjnej.
Na oświęcimskim wzgórzu stoi zamek, który należy do czołowych zabytków średniowiecznej architektury obronnej. Jego najstarsze części pochodzą z XV lub XVI w. W 1454 r. gościła tam Elżbieta Rakuszanka, przyszła żona Kazimierza Jagiellończyka, a w 1471 r. król Władysław Jagiellończyk. W 1518 r. zatrzymała się w Oświęcimiu królowa Bona Sforza d’Aragona, a w 1574 r. przejeżdżał przez miasto król Henryk Walezy, uciekający z Polski do Francji. Tuż obok zamku stoi XIII-w. wieża obronna. (PAP)
autor: Marek Szafrański
edytor: Paweł Tomczyk
szf/ pat/