To była dobra diagnoza różnego rodzaju bolączek i najważniejszych wyzwań, które stoją przed polską polityką – powiedział PAP prof. UKSW Norbert Maliszewski, komentując wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy przed Zgromadzeniem Parlamentarnym.
We wtorek o godz. 15. rozpoczęło się w Sejmie uroczyste posiedzenie Zgromadzenia Narodowego. Połączone izby parlamentu wysłuchały orędzia prezydenta Andrzeja Dudy z okazji 150. rocznicy urodzin marszałka Józefa Piłsudskiego.
"W badaniu międzynarodowym Ipsos Polacy postrzegali siebie jako społeczeństwo najbardziej podzielone. W swoim wystąpieniu prezydent dostrzegł problem związany z owym podziałem" – stwierdził prof. Maliszewski. "Podziały nie służą zaufaniu obywateli do państwa i ich angażowaniu się w różne procesy. Prezydent trafnie zwrócił na to uwagę" – podkreślił.
Zdaniem eksperta "z wystąpienia Andrzeja Dudy można wnosić, że złoży podpis pod nowymi ustawami reformującymi sądownictwo czy kodeks wyborczy. Jak sugerują różni politycy Zjednoczonej Prawicy, poprawki PiS mieszczą się w akceptowalnym przez obie strony warunkach brzegowych". "Prezydent wskazał, że reforma instytucji jest potrzeba, bo na skutek różnego rodzaju sporów nie cieszą się one dużym zaufaniem. Przykładem tego może być właśnie sądownictwo" – powiedział prof. Maliszewski.
"Ale prezydent mówił też o czymś bardziej ogólnym i może najważniejszym – o konstytucji. Znamy różne spory kompetencyjne, z najbardziej znanym sporem prezydenta z ministrem obrony narodowej na czele" – stwierdził. "Te spory biorą się z tego, że obecna konstytucja była konstytucją czasu transformacji, i nie przewidziała różnego rodzaju problemów, które teraz obserwujemy. To nie tylko spór na linii pałac-MON, ale też np. spory o TK, SN czy KRS. W gruncie rzeczy jest to spór interpretacyjny" – argumentował ekspert.
"Zastanawiamy się, czy zmiany, które wprowadza partia rządząca są zgodne z konstytucją, czy nie. Fakt, że istota sporu dotyczy interpretacji świadczy o słabości obowiązującej ustawy zasadniczej" – podkreślił prof. Maliszewski.
W nawiązaniu do wystąpienia prezydenta, ekspert stwierdził, że "jesteśmy już dojrzałą demokracją, więc wydaje się, że jest już czas na to, by wreszcie precyzyjnie dookreślić podstawy ustrojowe, tak by nowa konstytucja zamknęła tego rodzaju spory, co spór o TK czy sądowniczy".
Oceniając zachowanie opozycji w czasie obrad Zgromadzenia Narodowego Maliszewski zwrócił uwagę, że odniosła się do wystąpienia Andrzeja Dudy sceptycznie i wznosiła okrzyki "konstytucja". "Pytanie, czy gdy słucha się dobrej diagnozy podczas rocznicy urodzin Józefa Piłsudskiego, to są to właściwe okoliczności na tego rodzaju zachowanie" – zapytał ekspert. "Oczywiście wśród wyborców liberalnych zostanie to dobrze odebrane, ale już wśród umiarkowanych - niekoniecznie" – zaznaczył.
"Andrzej Duda przekroczył już swój polityczny Rubikon i zwraca się nie tylko do wyborców PiS, ale i właśnie do centrowych. Do nich diagnoza oparta na wezwaniu do zakończenia podziałów, do odbudowy instytucji i nakreślenia nowych reguł ustrojowych może trafić" – podsumował. (PAP)
jbp/ mhr/