Ukazała się biografia ks. Jana Skarbka, charyzmatycznego proboszcza i dziekana oświęcimskiego, zaangażowanego podczas wojny w pomoc więźniom Auschwitz. Jej autorem jest ks. Tomasz Chrzan – podały we wtorek służby prasowe diecezji bielsko-żywieckiej.
Zdaniem autora biografii ks. Skarbek był wybitnym duszpasterzem i administratorem, zaangażowanym w działalność społeczną. To także postać niezwykle zasłużona dla ziemi oświęcimskiej.
Urodził się 1885 r. w Paszczynie koło Dębicy. Święcenia kapłańskie przyjął w Krakowie w 1909 r. Jego pierwszą placówką duszpasterską była parafia św. Wojciecha i św. Katarzyny w Jaworznie. W 1914 r. trafił do pobliskiej Szczakowej, a rok później do podkrakowskiego Pleszowa. W styczniu 1926 r. ks. Skarbek został proboszczem parafii Wniebowzięcia NMP w Oświęcimiu.
Ks. Chrzan podkreślił, że duchowny dbał m.in., by relacje z Żydami "budować na wzajemnym szacunku i współpracy". Przytoczył słowa Teresy Larysz-Daneckiej, siostrzenicy ks. Skarbka: "Wuj uczył nas tolerancji dla wszystkich światopoglądów i wszystkich religii. Kiedyś spotkałam u niego trzech rabinów. Zdziwiona zapytałam wuja – dlaczego? A on mi odpowiedział, że oprócz teologii studiował prawo na UJ i pracę dyplomową robił z prawa żydowskiego, w tym celu musiał się nauczyć hebrajskiego. Jeżeli rabini mają jakieś problemy prawne, to przychodzą do niego na konsultacje".
Jednym z bliskich współpracowników proboszcza był długoletni burmistrz i przewodniczący oświęcimskiej rady miasta, farmaceuta, Żyd Roman Mayzel. To on wysunął kandydaturę ks. Skarbka do tytułu honorowego obywatela miasta. "Świadkowie wspominają również o bardzo dobrych, wręcz przyjacielskich relacjach z rabinem Eliaszem Bombachem" – dodał ks. Tomasz Chrzan.
Po wybuchu II wojny ks. Skarbek był świadkiem eksterminacji żydowskiej społeczności Oświęcimia. Duszpasterz angażował się w pomoc więźniom niemieckiego obozu Auschwitz. Koordynował pomoc przekazywaną przez krakowskiego abp. Adama Sapiehę. Stał na czele Komitetu Niesienia Pomocy Więźniom Politycznym Obozu Oświęcimskiego, który działał przy ZWZ AK. "Był również istotnym informatorem krakowskiego metropolity" – dodał ks. Chrzan.
Ks. Skarbek był inwigilowany przez Niemców. W lipcu 1942 r. został aresztowany, za "przechowywanie na plebanii nadmiernej ilości żywności". Po trzech miesiącach został zwolniony z więzienia, ale nie pozwolono mu wrócić do Oświęcimia. Do lutego 1945 r. przebywał w areszcie domowym m.in. u sióstr elżbietanek w Komorowicach, współcześnie dzielnicy Bielska-Białej.
Po wojnie nadal angażował się w działalność społeczną. Przyczynił się m.in. do utworzenia szpitala w Oświęcimiu. Był inwigilowany przez UB. Zmarł 2 lutego 1951 r. Spoczął na oświęcimskim cmentarzu parafialnym.
Książka ks. Tomasza Chrzana pt. "Ks. Jan Skarbek – oświęcimski duszpasterz i społecznik" ukazała się nakładem Wydawnictwa Księży Sercanów Dehon.
Pierwsi Żydzi zamieszkali w Oświęcimiu w początkach XVI w. W 1939 roku stanowili ponad połowę mieszkańców 14-tysięcznego miasta. Po II wojnie światowej do Oświęcimia powróciło ich 186. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ aszw/