W Rzymie zmienione zostaną nazwy ulic, których patronami są naukowcy, sygnatariusze tzw. manifestu rasy, ogłoszonego w 1938 roku za rządów Benito Mussoliniego. Wspólnota żydowska apeluje, by ulicom tym nadać nazwiska ofiar ustaw rasowych.
Włoska prasa przytacza we wtorek słowa burmistrz Virginii Raggi, która informując o zamiarze zmian w wywiadzie telewizyjnym podkreśliła: "Rzym potępia ustawy rasowe, nasze miasto jest z dumą antyfaszystowskie".
Władze stolicy Włoch rozpoczęły procedurę i kontrole w celu likwidacji nazw ulic dedykowanych osobistościom, które poparły dokument epoki faszyzmu z "naukowymi" tezami rasistowskimi o przynależności Włochów do "rasy aryjskiej". W roku, w którym dokument ten ukazał się, uchwalono ustawy rasowe. W ich wyniku włoscy Żydzi zostali pozbawieni obywatelstwa i otrzymali zakaz pełnienia ważnych funkcji; niektórzy wyemigrowali.
Zarząd miasta chce, aby do zmian w nazewnictwie doszło w tym roku, kiedy przypada 80. rocznica uchwalenia ustaw rasowych. W najbliższych tygodniach znane będą wyniki pierwszych kontroli, by ustalić, jak wielu sygnatariuszy manifestu ma swoje ulice.
Inicjatywę władz pochwaliła prezes rzymskiej wspólnoty żydowskiej Ruth Dureghello, która oświadczyła, że decyzję tę przyjmuje z satysfakcją. "Byłoby sprawiedliwe dedykować niektóre z tych ulic pamięci profesorów uniwersyteckich, którzy stracili pracę z powodu tej hańby" - dodała.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ cyk/