Anna Dymna apeluje do bogatych, aby wspierali potrzebujących, w tym artystów. Aktorka już po raz 10. organizuje koncert charytatywny i aukcję „magicznych przedmiotów” na rzecz artystów w trudnej sytuacji. Wieczór odbędzie się w Filharmonii Krakowskiej 11 lutego.
W tym roku dochód z koncertu i aukcji będzie przeznaczony na leczenie i rehabilitację Magdaleny Piekorz, reżyserki m.in. filmu „Pręgi”, nominowanego w 2005 r. do Oscara. Piekorz od 10 lat cierpi na boreliozę. Zdiagnozowana prawidłowo dopiero trzy lata temu choroba sprawiła, że reżyserka wycofała się z życia zawodowego – nie uczy już studentów, nie reżyseruje.
Dymna zaapelowała o pomoc do osób zamożnych. "Jeśli ktoś chce dobrze ulokować pieniądze, to może podczas naszego koncertu i aukcji zdobyć prawdziwy skarb - wdzięczność i życzliwość, a także uśmiech wracającego do zdrowia człowieka. Ten uśmiech zawsze będzie z wami, da siły i rozjaśni wasze pochmurniejsze dni. To naprawdę tak działa, sprawdziłam to dobrze” – powiedziała PAP aktorka. - „Życzliwość jest najważniejsza. Nadzieja przychodzi do drugiego człowieka razem z drugim człowiekiem, a najlepszym schronieniem dla człowieka jest drugi człowiek” - dodała.
11 lutego w Filharmonii Krakowskiej wystąpią m.in. Carrantuohill i Sebastian Riedel&Cree. „Carrantuohill to cudowny zespół. Kiedy mi smutno, to jeżdżę na jego koncerty. Grają muzykę irlandzką, więc robi się zielono i spokojnie. Sebastian Riedel i jego zespół pochodzą ze Śląska, tak jak Magda Piekorz. Te dwa zespoły będą naszymi gwiazdami” – mówiła Dymna.
Licytację „magicznych przedmiotów” aktorka poprowadzi, tak jak w latach ubiegłych, ze znanym krakowskim poetą Bronisławem Majem.
Dary na aukcję ofiarowali w tym roku m.in.: Agata Kornhauser-Duda, Donald Tusk, abp Marek Jędraszewski, Jerzy Stuhr, Dorota Wellman, Krzysztof Globisz, Krystyna Janda, Dorota Segda, Katarzyna Bonda, Andrzej Seweryn, Sławomir Idziak, Marcin Prokop, Jan Englert, ks. Jerzy Bryła, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, wojewoda małopolski Piotr Ćwik i Kamil Stoch. W ubiegłych latach na aukcje przedmioty ofiarowali także m.in. papież Franciszek i prezydent RP Andrzej Duda. „Od pewnych osób jeszcze czekamy na potwierdzenie ofiarowania magicznego przedmiotu” – zastrzegła założycielka fundacji „Mimo Wszystko”.
„To prawdziwie magiczne przedmioty, ale jak nie będzie na widowni dobrych i hojnych ludzi, to zostaną one sprzedane poniżej wartości. A nie ma lepszej lokaty niż pomoc drugiemu człowiekowi” – zaznaczyła Dymna.
Aukcja prowadzona będzie także przez internet na stronie fundacji Dymnej. Cena wywoławcza przedmiotu to 100 zł.
Podczas dotychczasowych dziewięciu wieczorów w Filharmonii Krakowskiej fundacja Dymnej zebrała prawie 600 tys. zł. Pieniądze te pomogły w leczeniu i rehabilitacji m.in. aktora Krzysztofa Globisza, scenarzysty i dyrektora Piwnicy Pod Baranami Markowa Pacuły, aktora Henryka Majcherka.
Koncerty organizowane co roku przez Dymną nawiązują w tytułach do miłości lub nadziei. Tegoroczny występ jest zatytułowany „Znaleźć nadzieję”, ubiegłoroczny, dedykowany współzałożycielowi zespołu Krywań Andrzejowi Brandstaetterowi, brzmiał: „Groj, muzycko, groj! Miłość ceko na nos!”. W „magicznych przedmiotach” zaś – jak przekonywała aktorka – zaklęta jest radość, życzliwość, miłość, czyli to, czego wszyscy potrzebujemy.
Anna Dymna zwróciła uwagę, że dzięki fundacji może pomagać potrzebującym artystom, bo są „fantastycznymi ludźmi”.
Zdaniem aktorki artyści są doceniani, kiedy są zdrowi i aktywni. „Kiedy któryś z nich znika, to nikt się nie zastanawia, co się z nim stało i czy potrzebuje on pomocy. Wiem o tym dobrze, bo sama miałam wiele wypadków w życiu, wiem, jak to wygląda. Jak jesteś zdrowa, piękna, młoda – jesteś potrzebna; jak nie – to często o tobie zapominają i po prostu wypadasz z gry" - wyznała. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/