Galeria Marlborough na Manhattanie przygotowała ekspozycję prac Magdaleny Abakanowicz. Jest to pierwsza tak obszerna w Nowym Jorku prezentacja twórczości zmarłej w minionym roku polskiej artystki.
Wystawa "Embodied Forms" zawiera wybór prac powstałych w latach 1971-2009, w tym kluczowe prace z jej serii: Abakans Crowds, Gry wojenne oraz Coexistence.
„Magdalena Abakanowicz jest uznawana za jeden z najbardziej wyjątkowych i mocnych głosów w sztuce współczesnej. Jej instalacje i rzeźby, jednocześnie piękne i niepokojące, przypominają o kruchej naturze ludzkiej kondycji. Jako dziecko przeżyła traumę w okupowanej Polsce podczas II wojny światowej. To doświadczenie zrodziło nie opuszczającą jej przez całe życie świadomość problemów egzystencjalnych, a także unikalnego języka rzeźby” – podkreślają organizatorzy wystawy.
Polska artystka zawiązała się z Marlborough w 1989 roku. Miała w nowojorskiej galerii ponad dwadzieścia wystaw indywidualnych.
Galeria cytuje wypowiedź Abakanowicz (1930-2017) przypominającej, że kiedy miała 12 lat od ludzkiego okrucieństwa można było uciec tylko wewnątrz siebie (w świat snów, wyobrażeń). Ten rodzaj mentalnego odejścia - samoobrony przed wszechobecną propagandą i zniszczeniem – wpływał na jej twórczość przez dekady.
Według autorów ekspozycji we wczesnych latach sześćdziesiątych XX wieku, gdy przedmioty z włókien traktowano za "rękodzielnictwo" w przeciwieństwie do "sztuki", artystka tworzyła ogromne, anatomiczne formy farbowane i wyplatane ze starych lin.
Ekspozycja przedstawia miękkie rzeźby tkane z nici sizalowych, zwane abakanami. Są tam rzeźby tłumów - postaci z płótna odbijające odczucia izolacji, przemieszczenia, regeneracji, a także lęku i zagrożenia. Znajdują się też prace z serii Gry wojenne. Krytyka określa je niejako symbolem naszej cywilizacji, która spowodowała zdominowanie natury.
Prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki (AICA) Marek Bartelik ocenił zgromadzone w Marlborough prace z różnych okresów za charakterystyczne dla twórczości Abakanowicz. Ich wybór uznał jednak za motywowany bardziej względami komercyjnymi, niż czysto artystycznymi. Uzasadnił to jako zrozumiałe, biorąc pod uwagę miejsce gdzie są wystawione.
„Najciekawiej moim zdaniem prezentuje się +Czerwony Abakan 3+ z roku 1971: prosta forma i sugestywny kolor. Podobają mi się też prace z cyklu +Gry wojenne+, tyle że widziałem je na wystawie w PS1 w Nowym Jorku w 1993, gdzie było ich dużo więcej. Tam prezentowały się w całej okazałości, a w Marlborough trochę wymieszały się z innymi pracami” – powiedział PAP Bartelik.
W jego przekonaniu późne prace z serii "Coexistence” wyglądają jak figury z wcześniejszej serii “Tłumy” z podoczepianymi dziobatymi głowami.
Wystawę Embodied Forms na Manhattanie będzie można oglądać do 10 marca.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ agz/