"Refleksje" to hasło przewodnie 12. Łódź Design Festivalu (ŁDF) - wydarzenia prezentującego m.in. wzornictwo przemysłowe, art i craft design, modę, projektowanie graficzne i architekturę. Tegoroczna edycja - inaczej niż poprzednie, organizowane jesienią - odbędzie się w maju.
Głównym powodem zmiany terminu Festivalu była październikowa aura, która - co zdarzało się podczas poprzednich edycji - utrudniała działania w przestrzeni miejskiej. Dlatego tegoroczne święto designu w Łodzi zaplanowano od 19 do 27 maja.
Jak wyjaśnili organizatorzy, "refleksje", które w tym roku będą przyświecać projektantom, kuratorom i markom prezentującym się na Festivalu, pojawią się z pewnością podczas kontaktu ze przedmiotami sztuki użytkowej stworzonymi przez polskich projektantów, będącymi jednocześnie "dziełami artystycznymi i rekwizytami codzienności".
Jedna z wystaw, która zostanie zaprezentowana w czasie festiwalu, poruszać będzie temat stosunku współczesnego człowieka do technologii - rozumianej jako nowoczesne wynalazki, coraz powszechniejszą robotyzację, automatyzację, cyfryzację, ale także jako osiągnięcia naukowe, eksperymenty biologiczne, sztuczną inteligencję i internet. Jej tytuł "Nothing but flowers" został zaczerpnięty z piosenki Talking Heads, opowiadającej o życiu w świecie, który nagle pozbawiony został zdobyczy cywilizacji.
"Wystawa poruszy problem relacji współczesnego człowieka z technologią - jak wpływa ona na nasze życie i jak je determinuje. Zastanowimy się, jak szybko zaczęłoby nam brakować zdobyczy techniki. I - podobnie jak w piosence zespołu Talking Heads - co zrobilibyśmy w sytuacji, kiedy nie byłoby nic oprócz kwiatów" - podkreśliła kuratorka Agata Połeć z Łódź Design Festival.
Z kolei "Kółko, Kropka, Kreska" będzie prezentacją tego, co - od strony graficznej - dzieje się na polskich stołach. Według kuratorki Magdy Gazur, będzie to wystawa opowiadająca o naczyniach ubranych w tradycję, rzemiosło i opowieści z przeszłości, na której będzie można zobaczyć m.in., jak współcześnie powstają wzory na wyrobach z dolnośląskich fabryk, tworzących w duchu tradycyjnych metod zdobniczych.
Na łódzkim festiwalu designu - podobnie jak podczas poprzednich edycji - nie zabraknie zajęć i warsztatów przeznaczonych dla dzieci. Wystawa "Przytul Polskę" ma być próbą odpowiedzi - ale udzielanych nie wprost - na pytania, m.in. jak rozmawiać z dziećmi o Polsce, co składa się na nasze wyobrażenie o kraju (np. język, sybbole, krajobrazy, historia), czy tożsamość narodowa w dobie globalizacji ma znaczenie?
Realizujące program kuratorki z grupy Mamy Projekt chcą stworzyć przestrzeń, w której wspólnie z uczestnikami poszukiwać będą odpowiedzi na te i inne pytania związane ze współczesnym pojmowaniem patriotyzmu. W zależności od wieku i ochoty, będzie można w niej bawić się, przebierać, zrobić sobie zdjęcie z ogromną przytulanką w kształcie Polski albo wziąć udział w warsztatach dla rodzin.
W najbliższych dniach zakończą się nabory do plebiscytu "must have" i konkursu "make me!" - oba są bardzo istotnymi częściami Łódź Design Festivalu. Plebiscyt wyróżnia najlepsze polskie wdrożenia pochodzące od krajowych projektantów i producentów, odzwierciedlające najważniejsze trendy w rodzimym projektowaniu; znak "must have" stanowi rodzaj rekomendacji konsumenckiej dla produktu, który warto mieć.
Z kolei konkurs "make me!" skierowany jest do projektantów młodego pokolenia; nie tylko do designerów, ale także adeptów kierunków artystycznych i projektowych. W pierwszym etapie jury wybiera ok. 20 najlepszych projektów, które prezentowane są później podczas festiwalu na wystawie pokonkursowej. W drugim etapie wybierany zostaje zwycięzca, który otrzymuje nagrodę główną w wysokości 50 tys. zł.
Łódź Design Festival organizowany jest od 2007 roku - na początku jako przegląd polskiego wzornictwa. Podczas dotychczasowych edycji odwiedziło go ponad 350 tys. osób z całego świata. Festiwal realizowany jest dzięki wieloletniemu wsparciu Miasta Łodzi. (PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/