Złożenie kwiatów pod Pomnikiem Polaków Ratujących Żydów oraz projekcja filmu "W imię ich matek. Historia Ireny Sendlerowej" - to jedne z wydarzeń w ramach wtorkowych obchodów Europejskiego Dnia Pamięci o Sprawiedliwych w Łodzi.
Łódzkie uroczystości związane z przypadającym 6 marca dniem pamięci o osobach, które sprzeciwiały się reżimom totalitarnym i masowym zbrodniom w XX i XXI w., odbyły się przed Pomnikiem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata - Polaków Ratujących Żydów. Pierwszy w kraju tego typu monument mieści się w Parku Ocalałych - miejscu upamiętniającym osoby, które przeszły przez Ghetto Litzmannstadt - getto żydowskie istniejące w okupowanej przez Niemców Łodzi.
"Nazwiska Polaków uhonorowanych przez Instytut Yad Vashem medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata umieszczone zostały na trwałe w ścianach łódzkiego pomnika zaprojektowanego na planie Gwiazdy Dawida, a u szczytu jednego z jej ramion stanął polski orzeł. Ten monument zaświadcza dobitnie o Polakach, którzy w przeciwieństwie do przedstawicieli innych narodów, ratując starszych braci, ryzykowali życiem własnym i swoich najbliższych. O Polakach, dla których ów czyn był aktem prawdziwego bohaterstwa i wielu z nich okupiło go najwyższą ceną" - powiedział podczas przemówienia wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski.
Wskazał, że to właśnie Polacy stanowią najliczniejszą grupę odznaczonych przez Instytut Yad Vashem tytułem "Sprawiedliwych" - obecnie to już ponad 6600 osób, które zdecydowały się w czasie II wojny światowej narażając własne życie pomagać Żydom, którym groziła śmierć.
Dodał, że obecnie z perspektywy ponad 70 lat, które minęły od "ponurych czasów wojny i niemieckiej okupacji", rodzi się pytanie: "czy to wciąż jest na pewno nasza historia, nasza tradycja i nasza tożsamość?". "Jak pokazują wydarzenia ostatnich miesięcy i różnorodne dyskusje, odpowiedź jest jedna: tak, to jest nadal nasza sprawa i prawda historyczna, której należy bronić poprzez dyskusje, badania naukowe i przede wszystkim rzeczowy dialog" – stwierdził wiceprezydent.
"Składając hołd wszystkim Sprawiedliwym wśród Narodów Świata, którzy ten tytuł otrzymali, a także tym, którzy go nie mają i jest ich prawdopodobnie więcej, składam gorące podziękowania i oddaję cześć dla ich bohaterstwa, a właściwie dla ich heroizmu. Wiem, z czym borykała się moja druga mama, która musiała obawiać się śmiertelnego zagrożenia nie tylko ze strony niemieckich okupantów. Była bowiem być może bardziej zagrożona poprzez wścibskość sąsiadów, a najgroźniejszym jej wrogiem byli jej bracia" - mówiła ocalała z Zagłady Irena Szczurek.
Zaznaczył, że "trzeba pamiętać i - jak widać - przypominać światu o tym bohaterskim wymiarze polskości".
"Trzeba pamiętać o tych Polakach tak, jak pamiętamy o ofiarach Holokaustu i niemieckiej zbrodniczej machiny wojennej. Trzeba czcić ich pamięć (…) Chwała tym, którzy w nieludzkich czasach zachowali człowieczeństwo, którzy ratując choćby jedno życie z narażeniem życia własnego i swoich bliskich, ratowali cały świat" – podkreślił Piątkowski.
Obecna na uroczystości ocalała z Zagłady Irena Szczurek wskazała, że to hasło dotyczy jej drugiej mamy, która – jak mówiła - dała jej nowe życie, wychowała, wykształciła i poświęciła się jej całkowicie.
"Składając hołd wszystkim Sprawiedliwym wśród Narodów Świata, którzy ten tytuł otrzymali, a także tym, którzy go nie mają i jest ich prawdopodobnie więcej, składam gorące podziękowania i oddaję cześć dla ich bohaterstwa, a właściwie dla ich heroizmu. Wiem, z czym borykała się moja druga mama, która musiała obawiać się śmiertelnego zagrożenia nie tylko ze strony niemieckich okupantów. Była bowiem być może bardziej zagrożona poprzez wścibskość sąsiadów, a najgroźniejszym jej wrogiem byli jej bracia" – wspominała Irena Szczurek.
Wojewoda łódzki Zbigniew Rau przyznał, że ten dzień musi skłaniać do refleksji nad najbardziej fundamentalną kwestią istoty człowieczeństwa. Zwrócił uwagę, że na taki sprawdzian w czasie II wojny światowej wystawili Polaków niemieccy najeźdźcy. Przypomniał, że Niemcy tylko na ziemiach polskich wprowadzili karę śmierci za jakąkolwiek formę pomocy Żydom, których skazali na śmierć.
"Losy obecnej wśród nas pani Ireny Szczurek i jej rodziny mówią nam dziś więcej niż cokolwiek innego, jak różni ludzie zdawali - bądź nie - ten wielki test człowieczeństwa. Ci, którzy pomogli przetrwać pani Irenie i części pani rodziny, zdali ten test i to, czego dokonali, stanowi przedmiot dumy. A jednocześnie ci, którzy go nie zdali, nawet nie w trosce o swoje życie, lecz z niższych pobudek, przyczynili się do tego, że część pani rodziny nie przetrwała, otoczyli swoje imię i pamięć hańbą" – mówił wojewoda.
Jak dodał, w tym miejscu zdajemy sobie sprawę, na czym polega ważna część naszej polskiej, a także łódzkiej tożsamości. "Jej częścią jest koszmarne doświadczenie Litzmannstadt Ghetto. To część naszej dumy z tych, którzy ocalili swoich żydowskich współbraci, przyjaciół, sąsiadów" – tłumaczył.
Organizatorem łódzkich obchodów Europejskiego Dnia Pamięci o Sprawiedliwych było Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. W ośrodku popularyzowania wielokulturowego i wieloetnicznego dziedzictwa Łodzi odbyła się m.in. prelekcja filmu "W imię ich matek. Historia Ireny Sendlerowej" (reż. Mary Skinner), opowiadającego prawdziwą historię Ireny Sendlerowej oraz grupy młodych Polek, które ryzykowały życie i uratowały od zagłady ponad dwa i pół tysiąca żydowskich dzieci z warszawskiego getta w okupowanej przez nazistów Polsce podczas II wojny światowej.
Wieczorem zaplanowano wykład Adama Sitarka pt. Stosunki polsko-żydowskie w czasie II wojny światowej.
Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych ustanowiony został przez Parlament Europejski w 2012 r. Ma na celu uhonorowanie pamięci osób, które sprzeciwiały się reżimom totalitarnym i masowym zbrodniom w XX i XXI w.
6 marca przypada rocznica śmierci Mosze Bejskiego (ur. w 1921 r. w Działoszycach) - inicjatora Ogrodów Sprawiedliwych w Jerozolimie oraz współtwórcy tytułu Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ itm/