Komiksy na temat włoskiego faszyzmu i zagłady Żydów zgromadzono na wystawie w Turynie. 155 artystów specjalizujących się w tej sztuce wykonało rysunki na wystawę, zorganizowaną w związku z przypadającą w tym roku 80. rocznicą ustaw rasowych we Włoszech.
Wystawa w muzeum Le Nuove, mieszczącym się w dawnym turyńskim więzieniu, otwarta będzie do 1 czerwca. Bardzo sugestywna jest jej lokalizacja w gmachu pełnym więziennych lochów.
Wiele z rysunków ma szokującą wymowę - podkreśla się. Na jednym z nich przedstawiono faszystowskiego przywódcę Włoch Benito Mussoliniego, który rysuje gwiazdę Dawida na ramieniu dziecka, podczas gdy inne czekają na swoją kolej.
By opowiedzieć tragedię prześladowań Żydów we Włoszech w wyniku ustaw rasowych oraz ich deportacji do obozów zagłady wybrany został język sztuki, który - jak zauważono - może wydawać się całkowicie nieodpowiedni, ale według włoskich mediów właśnie to zestawienie robi tym większe wrażenie.
Jedna z prac przedstawia historię ocalałej z Holokaustu Włoszki Liliany Segre, która trafiła do niemieckiego obozu Auschwitz w wieku 14 lat. Niedawno prezydent Włoch Sergio Mattarella mianował ją dożywotnim senatorem.
Na rysunkach przedstawiono cierpienie ofiar, okrucieństwo oprawców w obozach zagłady, ale także obojętność Włochów wobec "Manifestu Rasy", opublikowanego w faszystowskich Włoszech w 1938 roku.
Po prezentacji w Turynie wystawa objedzie Włochy, a następnie na stałe trafi do muzeum wspólnoty żydowskiej w Rzymie.
"Językiem nowym i skierowanym do młodzieży autorzy prac chcą przypomnieć jeden z najmroczniejszych rozdziałów włoskiej historii" - powiedział Giulio Disegni ze związku włoskich gmin żydowskich. "To rozdział, którego niestety wielu młodych ludzi nie zna" - dodał.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ mars/