W centrum Giżycka ekshumowany jest XIX-wieczny cmentarz, dotąd wydobyto ponad sto dwadzieścia ciał. „Z mogił wyziera bieda mazurskiego miasteczka” – powiedział PAP archeolog Jerzy Marek Łapo. W miejscu dawnej nekropolii ma stanąć fontanna. Ekshumowany cmentarz leży w centrum miasta przy ul. Warszawskiej. Od lat 60. w tym miejscu był park, a ówczesne zapisy urzędników stwierdzają, że cmentarz został ekshumowany.
„Mimo to spodziewaliśmy się, że w rewitalizowanym parku możemy napotkać szczątki, nie sądziłam jednak, że aż tyle” – powiedziała PAP burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska.
Pracujący na dawnym cmentarzu archeolog Jerzy Marek Łapo z Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie powiedział PAP, że powojenna ekshumacja, o której mówi Piotrowska, objęła nie więcej niż 400 pochówków, pozostałym grobom usunięto jedynie naziemną część. Historycy spodziewają się znalezienia w sumie ok. 200 ciał. Już ekshumowano ich ponad 120.
„Wydobyte szczątki przewożone są do dawnej kaplicy, gdzie oczekują na analizę antropologiczną, która przyniesie podstawowe informacje o poszczególnych zmarłych, tj.: ich wiek, płeć, ewentualne schorzenia, na które cierpieli, oczywiście o ile pozwoli na to stan kości. Niektóre są silnie poprzerastane przez korzenie. Kości każdego ze zmarłych są umieszczane w oddzielnym pojemniku” – powiedział PAP Łapo. Dodał, że wstępne oględziny wskazują, że dawni mieszkańcy Giżycka cierpieli m.in. na deformacje kręgosłupa czy zrośnięcia członów palcowych u rąk. Odkryto też szkielet młodej kobiety, która przeszła złamanie kości udowej z rozszczepieniem i przemieszczeniem części kości – zrośnięta noga była krótsza o 8 cm.
Archeolog dodał, że podczas prac nie znaleziono dotąd cennych przedmiotów, a wręcz przeciwnie. „Mówiąc potocznie +z grobów wyziera bieda+ powszechna w większości mazurskich miasteczek pierwszej połowy XIX w. Najczęstszymi przedmiotami znajdowanymi przy zmarłych są szpilki wykonane ze stopu miedzi. Najprawdopodobniej przed umieszczeniem w trumnach ciała były zawijane w całuny, a te spinano szpilkami. Najwięcej szpilek znajdowanych jest w grobach dzieci. Jednak większości zmarłych nie wkładano do grobów żadnych przedmiotów, nawet resztki butów należą do rzadkości, odkryto je zaledwie w kilku grobach” – przyznał Łapo. Dodał, że na głowy zmarłych dziewczynek wkładano wianki plecione z miedzianego drutu przetykanego listkami lub opaski zwane „krajkami”.
Ekshumowany cmentarz w centrum Giżycka został założony na początku XIX w., po pożarze miasta w 1822 r. W części, gdzie prowadzone są badania wykopaliskowe grzebani byli mieszkańcy miasta, na pewno w przeważającej liczbie wyznania ewangelickiego, choć są oni anonimowi. „Należy zakładać z dużym prawdopodobieństwem, iż do dzisiaj nawet w samym Giżycku mogą mieszkać ludzie, których praprzodkowie i krewni zostali pogrzebani w tej najstarszej części dawnego cmentarza komunalnego” – uważa Jerzy Marek Łapo.
Prace wykopaliskowe w centrum Giżycka zakończą się najprawdopodobniej na początku września – wszystko zależy od liczby pochówków. Po zakończeniu analiz antropologicznych planowany jest powtórny, ekumeniczny pochówek dawnych mieszkańców Giżycka, które wówczas nazywało się Lec. Przed kilkoma laty odbył się powtórny pochówek dawnych mieszkańców Węgoborka, tj. Węgorzewa. (PAP)
jwo/ bk/