To dobrze, że burmistrz Jersey City wycofuje się ze swoich słów wobec marszałka Stanisława Karczewskiego, bo były one nieprawdziwe i krzywdzące - mówił w poniedziałek w TVN24 rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
W programie "Jeden na jeden" w TVN24 rzecznik był pytany m.in. o najnowsze oświadczenie burmistrza Jersey City Stevena Fulopa, odnoszące się do jego wcześniejszego wpisu na Twitterze pod adresem marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego i sporu o pomnik katyński.
"Nie mnie rozstrzygać, czy pan marszałek Karczewski jest usatysfakcjonowany takim oświadczeniem, natomiast na pewno jest lepiej, że burmistrz przeprasza za swoje słowa czy wycofuje się ze swoich słów, które były nieprawdziwe i krzywdzące dla marszałka Karczewskiego. Każdy kto go zna wie, że zarzuty, jakoby był jakimś antysemitą, są nieprawdziwe" - powiedział Łapiński.
Zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda wyraża zadowolenie, iż w sprawie tego pomnika udało się osiągnąć "satysfakcjonujące porozumienie", w wyniku którego "pomnik zostanie i będzie w godnym miejscu".
Zapowiedział zarazem, że podczas zbliżającej się wizyty na sesji ONZ w Nowym Jorku prezydent odwiedzi także Chicago oraz Jersey City. "Pod pomnikiem katyńskim w Jersey City złoży kwiaty, tak jak zresztą to robił w roku 2016" - powiedział.
Burmistrz Jersey City Steven Fulop w oświadczeniu, które ma wygłosić w poniedziałek, wyraził żal z powodu swojego wpisu zamieszczonego na Twitterze, w którym negatywnie wypowiedział się o marszałku Senatu Stanisławie Karczewskim.
"Uważam za niefortunne, że nieporozumienia związane z moimi planami dotyczącymi Pomnika Katyńskiego doprowadziły do nagromadzenia się urazów po obu stronach. U podstaw tych planów były jednak dobre intencje. (...) Jeżeli moje wypowiedzi na Twitterze sprawiły wrażenie, że nie szanuję Senatora Karczewskiego, to głęboko tego żałuję" - podkreślił Fulop w oświadczeniu przekazanym polskim mediom.
We wpisie opublikowanym na Twitterze Fulop negatywnie wypowiedział się o Karczewskim po tym, jak marszałek Senatu skrytykował pierwotne plany władz Jersey City dotyczące usunięcia Pomnika Katyńskiego z jego dotychczasowej lokalizacji. "To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Mogę jedynie powiedzieć, że ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć" - napisał Fulop.
Pomnik katyński jest usytuowany w Jersey City, w stanie New Jersey, na placu Exchange Place. 30 kwietnia burmistrz Fulop informował o projekcie stworzenia parku na terenie, na którym stoi obecnie monument. Zapowiedział, że pomnik zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany w Departamencie Prac Publicznych, aby nie został uszkodzony. Plany usunięcia pomnika wywołały sprzeciw miejscowej Polonii, a także władz w Warszawie.
W ramach wypracowanego ostatecznie, kompromisowego rozwiązania pomnik ma pozostać na nadbrzeżu rzeki Hudson i zostanie jedynie przesunięty o 60 metrów od miejsca, w którym znajduje się obecnie.(PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz
pś/ agz/