Współpraca w ramach tzw. Bukareszteńskiej Dziewiątki to ważny element dbania o nasze bezpieczeństwo w roku stulecia odzyskania niepodległości; robimy to dla tych, którzy będą żyli po nas, by można było obchodzić również dwustulecie wolności - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda.
Duda wziął udział w koncercie z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Oprócz polskiego prezydenta, obecni byli również niektórzy uczestnicy piątkowego szczytu tzw. Bukareszteńskiej Dziewiątki - prezydenci: Rumunii - Klaus Iohannis, Litwy - Dalia Grybauskaite, Łotwy - Raimonds Vejonis, Estonii - Kersti Kaljulaid oraz Bułgarii - Rumen Radew.
W wystąpieniu otwierającym koncert Andrzej Duda przypomniał, że rok 1918 jest szczególny nie tylko dla Polski. "To ważny rok dla wielu naszych sąsiadów, tych bliższych i tych dalszych. To rok zakończenia I wojny światowej, ale też rok wielu zmian, w którym szereg państw uzyskało albo odzyskało swoją niepodległość" - powiedział.
Nawiązując do szczytu Bukareszteńskiej Dziewiątki prezydent zwracał uwagę, że format ten "to ważny element dbania o nasze bezpieczeństwo". Podkreślił, że kraje, które do niego należą, łączą m.in. podobne doświadczenia historyczne.
"Wierze w to, że będziemy się razem wspierali, że będziemy razem budowali przestrzeń bezpieczeństwa w naszej części Europy" - powiedział Duda, zwracając się do obecnych na sali prezydentów państw naszego regionu.
Podkreślił też, że wspólne wysiłki na rzecz bezpieczeństwa podejmowane są głównie dla przyszłych pokoleń. "Dla naszych dzieci, wnuków, dla tych, którzy będą żyli po nas - po to, żeby można było obchodzić 200-lecie, 300-lecie, 400-lecie wolnych narodów i niepodległych państw" - oświadczył Andrzej Duda. (PAP)
autor: Maciej Zubel
zub/ pad/