We wtorek, podczas posiedzenia Sejmu, ma odbyć się głosowanie nad ustawami reformującymi system szkolnictwa wyższego - wynika z opublikowanego w poniedziałek harmonogramu obrad. Do projektów zgłoszono ok. 120 poprawek, w tym ponad 80 rekomendowanych przez rząd.
Jak wynika z harmonogramu obrad, opublikowanego w poniedziałek na stronie internetowej Sejmu, izba niższa parlamentu podczas wtorkowego posiedzenia przeprowadzić ma głosowanie nad projektem tzw. Ustawy 2.0 (Konstytucja dla Nauki), czyli ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym oraz nad przepisami ją wprowadzającymi. Zapisano w nich jak funkcjonować będą uczelnie w okresie przejściowym. To ustawy zaproponowane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Sejm rozstrzygnie też, czy do projektu przyjęte zostaną poprawki. W drugim czytaniu do projektu Ustawy 2.0 zgłoszono 89 poprawek, a komisja rekomendowała przyjęcie ponad 60 z nich. Dodatkowo do ustawy o przepisach wprowadzających zgłoszono 30 poprawek, a 26 rekomendowano. Wszystkie z rekomendowanych poprawek to poprawki proponowane przez rząd.
Nowa ustawa, zgodnie z propozycją resortu nauki, ma zacząć obowiązywać już od najbliższego roku akademickiego, czyli 1 października 2018 r.
Projekt ustawy uzależnia wiele możliwości uczelni (m.in. możliwości prowadzenia studiów o profilu ogólnoakademickim i nadawania stopni naukowych) od kategorii naukowych, jakie szkoła wyższa uzyska we prowadzonych przez siebie dyscyplinach. Bo - co jest nowością - ewaluacji poddawane będą dyscypliny naukowe prowadzone na danej uczelni, a nie wydziały. Im lepsze więc będą osiągnięcia naukowe w danej dziedzinie, tym większe będą przywileje uczelni. Poza tym po reformach uprawnienia do prowadzenia studiów i nadawania stopni naukowych będą przypisane uczelniom, a nie ich jednostkom organizacyjnym. Planowany jest nowy podział dyscyplin - wzorowany na podziale proponowanym przez OECD.
Według projektu ustawy organem publicznej szkoły wyższej, oprócz rektora i senatu, będzie również nowe gremium - rada uczelni, wybierana przez społeczność danej uczelni. Rektor zyska, kosztem gremiów kolegialnych, np. rad wydziałów, większą możliwość kształtowania polityki uczelni.
Początkowo projekt zakładał, że rady uczelni będą składały się w większości z osób spoza placówki. Jedna z rządowych poprawek przewiduje jednak, że osób spoza uczelni może być w radzie połowa. Poprawki rekomendowane przez rząd zakładają, że kompetencje rady, m.in. w proponowaniu kandydatów na rektora nie będą tak duże, jak wcześniej zakładano.
Wejście ustawy w życie ma oznaczać dwie ścieżki uzyskania doktoratu: szkoły doktorskie i tzw. ścieżkę z wolnej stopy. W szkołach doktorskich każdy doktorant będzie miał zapewnione stypendium naukowe. Szkoły te nie będą miały formy niestacjonarnej. Przed doktorantami będą jednak stawiane większe wymagania, jeśli chodzi o jakość ich badań i publikacji. Szkoły doktorskie będą musiały być prowadzone w co najmniej dwóch dyscyplinach.
W projekcie Konstytucji dla Nauki kładzie się nacisk na to, by naukowcy publikowali w czasopismach naukowych znajdujących się w międzynarodowych bazach, które ułatwiają naukowcom z całego świata docieranie do tych treści. Takie publikacje mają być wyżej punktowane.
Chociaż projekt ustawy nie likwiduje habilitacji, to uzyskanie tego stopnia naukowego straci nieco na znaczeniu. Habilitacja nie będzie już konieczna np. do tego, by pracować na stanowisku profesora uczelni. Z przepisów zniknie też obecny dotąd limit czasowy na zrobienie habilitacji po doktoracie, wynoszący 8 lat.
Ma się zmienić również model finansowania szkolnictwa wyższego i nauki. Uczelnie będą mogły swobodniej decydować, na co konkretnie przeznaczą otrzymane środki. Pieniądze będą kierowane do uczelni, a nie - jak dotąd - do ich jednostek organizacyjnych (np. wydziałów).
Ustawa otworzyć ma też uczelniom drogę do tworzenia federacji.
Poza tym MNiSW proponuje w projekcie trzy duże programy - inicjatywy doskonałości. Jeden z programów skierowany jest do najlepszych uczelni akademickich - badawczych, drugi - do uczelni akademickich w regionach, a trzeci - do publicznych uczelni zawodowych. W ramach tych programów najlepsze uczelnie z każdej z tych trzech grup będą mogły pozyskać dodatkowe pieniądze.
W czerwcu przeciw zapisom projektu Ustawy 2.0 w różnych miejscach Polski organizowane były protesty. Strajki okupacyjne bądź akcje protestacyjne zorganizowano m.in. na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Jagiellońskim, Uniwersytecie Gdańskim, Uniwersytecie Wrocławskim czy AGH. Sprzeciw wobec ustawy wyraziły również części środowisk na Uniwersytecie Łódzkim, Opolskim, Rzeszowskim czy w Białymstoku, a także NSZZ Solidarność przy kilku uczelniach. Były to protesty organizowane oddolnie, przez Akademicki Komitet Protestacyjny.
Od protestów odcięły się samorządy studentów tych uczelni i władze placówek. Poparcie dla ustawy podtrzymują instytucje ustawowo reprezentujące środowisko akademickie: Parlament Studentów RP, Krajowa Reprezentacja Doktorantów, Konferencja Rektorów Publicznych Szkół Zawodowych (KRePSZ). Poparcie wobec ustawy podtrzymała też sieć małych i średnich uczelni akademickich zrzeszająca 25 szkół wyższych. (PAP)
Autor: Ludwika Tomala
lt/ ekr/