Hołd powstańcom w godzinę „W” oddali uczestnicy uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis na Powązkach, weterani, warszawiacy i przedstawiciele władz, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym - mówił bp polowy WP Józef Guzdek.
O godz. 17, o której 74 lata temu rozpoczął się w Warszawie zryw powstańczy - przed pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach zawyły syreny. Zgromadzeni stali na baczność, następnie minutą ciszy uczcili pamięć powstańców. Odegrano Mazurek Dąbrowskiego i hejnał Warszawy.
Następnie modlitwę w intencji poległych powstańców odmówił biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek. Poległych w powstaniu uczczono również salwą honorową.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego bez Chrystusa, nie sposób zrozumieć tego miasta - Warszawy, stolicy Polski, która w 1944 r. zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą. Walkę, w której legła pod własnymi gruzami. (...) Pod tymi samymi gruzami legł również Chrystus Zbawiciel ze swoim krzyżem sprzed kościoła na Krakowskim Przedmieściu. Panie Jezu ukrzyżowany i zmartwychwstały, podzieliłeś los powstańczej Warszawy. Jednak ręka roztrzaskanej figury leżącej na bruku Krakowskiego Przedmieścia wskazywała na słowa wyryte na cokole pomnika: sursum corda - w górę serca. Krzyż nie był ostatnim twoim słowem, było nim zmartwychwstanie. Ostatecznie zło zostało pokonane. Polska odzyskała wolność" - mówił bp Guzdek.
"Dziś, stojąc w zadumie przy pomniku Gloria Victis, obejmujemy miłością i modlitwą poległych i zmarłych uczestników Powstania Warszawskiego. Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym. Wasze poświęcenie, utrata zdrowia, a nawet życie złożone na ołtarzu ojczyzny miały sens. To one przyczyniły się do triumfu tych wartości, dla których warto żyć, i za które warto umierać - wolność i suwerenność naszej ojczyzny. Zwyciężyliście" - podkreślił bp polowy Wojska Polskiego.
Wieńce przed pomnikiem złożył prezydent Andrzej Duda, a także delegacje: rządu z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremierów m.in. Piotra Glińskiego, Sejmu z udziałem wicemarszałków Beaty Mazurek, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Ryszarda Terleckiego, Senatu z udziałem marszałka Stanisława Karczewskiego oraz warszawskiego ratusza z udziałem prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Składającym wieńce towarzyszyli kombatanci. Prezydent złożył wieniec w towarzystwie powstańców warszawskich: Jadwigi Chruściel, Jadwigi Wiśniewskiej, Ignacego Felczaka, Jerzego Majkowskiego.
Oficjalną część obchodów na Powązkach Wojskowych zakończyło odprowadzenie wojskowej asysty honorowej i pocztów sztandarowych.
Wychodzących kombatantów zgromadzeni warszawiacy żegnali okrzykami: "cześć i chwała bohaterom" oraz oklaskami. Tłum reagował także oklaskami na wychodzących przedstawicieli rządu, prezydenta oraz polityków partii rządzącej.
W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz, wicemarszałkowie Sejmu Beata Mazurek i Ryszard Terlecki, marszałek senior Kornel Morawiecki, szef gabinetu premiera Marek Suski, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszek Żukowski, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, senator Anna Maria Anders - pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Szwagrzyk, metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
Zanim rozpoczęła się ceremonia przed pomnikiem Gloria Victis, w asyście żołnierzy z Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki złożyli kwiaty na grobie gen. Antoniego Chruściela "Montera".
Gdy zakończyła się oficjalna część uroczystości i cmentarz opuścili przedstawiciele władz i politycy, weterani wraz z rodzinami, harcerze i warszawiacy zapalili znicze na grobach poległych i w zadumie spacerowali po cmentarzu.
Uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis stanowią kulminacyjny punkt obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego.
Tradycja oddawania hołdu poległym w rocznicę powstania na Wojskowych Powązkach sięga czasów PRL, gdy ówczesne władze nie pozwalały na oficjalne uroczystości. Pomimo tego warszawiacy całymi rodzinami gromadzili się 1 sierpnia każdego roku wokół pomnika Gloria Victis i grobów poległych.
Obelisk Gloria Victis postawiono na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w drugą rocznicę zrywu w 1946 r. Autorką monumentu wyłonionego w konkursie jest łączniczka i żołnierz Powstania Warszawskiego Helena Kłosowicz. Wokół pomnika znajdują się mogiły powstańców ekshumowanych zaraz po wojnie z całej Warszawy.
Nazwa pomnika - "chwała zwyciężonym" - jest nawiązaniem do opowiadania Elizy Orzeszkowej, poświęconego powstaniu styczniowemu, w którym autorka podkreśla, że walczącym w imię wyzwolenia ojczyzny należy się cześć i szacunek, niezależnie od wyników walk. (PAP)
autor: Marek Sławiński
masl/ itm/