Od rodzimej Afryki, przez Europę po Amerykę napływają kondolencje po śmierci byłego sekretarza generalnego ONZ i laureata Pokojowej Nagrody Nobla Kofiego Annana, który zmarł w sobotę w Szwajcarii w wieku 80 lat. Przywódcy z całego świata składają hołd zmarłemu. W naszej pamięci pozostanie jako osoba niestrudzenie działająca na rzecz ochrony praw człowieka i poprawy warunków życia w Afryce - napisał w depeszy kondolencyjnej prezydent Andrzej Duda.
Andrzej Duda w depeszy kondolencyjnej opublikowanej w sobotę na stronie Kancelarii Prezydenta podkreślił, że Kofi Annan był "wybitnym dyplomatą". "W naszej pamięci pozostanie jako osoba niestrudzenie działająca na rzecz ochrony praw człowieka i poprawy warunków życia w Afryce" - napisał.
Według prezydenta ghański polityk cieszył się "ogromnym autorytetem i szacunkiem". Jak przypomniał, w ostatnich latach Annan został mianowany specjalnym wysłannikiem ONZ ds. Syrii. "Pełniąc tę funkcję, podejmował działania mające doprowadzić do pokojowego rozwiązania konfliktu w tym państwie" - zaznaczył.
"Z ogromnym żalem przyjąłem informację o śmierci Kofiego Annana - wybitnego dyplomaty, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, wieloletniego sekretarza generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych" - napisał prezydent. Rodzinie zmarłego prezydent przekazał - w imieniu swoim i narodu polskiego - wyrazy współczucia i żalu.
"Wniósł znaczący wkład w pozycję naszego kraju dzięki swemu przywództwu i postępowaniu na całym świecie" - oświadczył prezydent Ghany Nana Addo Dankwa Akufo-Addodo. W poniedziałek w Ghanie zacznie obowiązywać tygodniowa żałoba narodowa.
W Republice Południowej Afryki partia rządząca Afrykański Kongres Narodowy Południowej Afryki (ANC) wspomniała "wybitnego syna Afryki", który pracował "dla (krajów) rozwijającego się Południa".
Laureat pokojowego Nobla, były anglikański biskup z RPA, obrońca praw tamtejszej czarnej ludności Desmond Tutu nazwał Annana "niezwykłym człowiekiem, który reprezentował kontynent afrykański i świat z ogromnym taktem, uczciwością i dystynkcją".
Były prezydent USA i również laureat pokojowego Nobla Barack Obama wychwalał "uczciwość, determinację i optymizm" Annana, a także "jego poczucie wspólnego człowieczeństwa". Podkreślił, że były szef ONZ pomógł "zmotywować i zainspirować" "następną generację liderów".
"Nigdy nie zapomnimy jego spokojnego i zarazem stanowczego spojrzenia ani siły jego zmagań" - napisał na Twitterze francuski prezydent Emmanuel Macron.
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May oddała cześć "wielkiemu liderowi i reformatorowi ONZ".
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zwróciła uwagę, że "bardzo będzie brakowało głosu Kofiego Annana w czasach, gdy wspólne szukanie rozwiązań dla problemów globalnych jest pilniejsze niż kiedykolwiek".
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że "szczerze podziwiał mądrość i odwagę" dyplomaty.
Organizacja broniąca praw człowieka Amnesty International określiła byłego szefa ONZ "mistrzem sprawiedliwości, pokoju i godności".
Hołd zmarłemu oddała także mająca siedzibę w Kairze Liga Arabska, której wysłannikiem był Annan przed kilku laty, oraz ministerstwo spraw zagranicznych Egiptu, nazywając go "ikoną i źródłem dumy dla wszystkich Afrykanów i miłośników pokoju".
W pierwszej reakcji na wiadomość o śmierci dyplomaty oświadczenie wydał obecny sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, który złożył kondolencje rodzinie zmarłego i "wszystkim, którzy przeżywają żałobę z powodu straty tego dumnego syna Afryki". "Annan był siłą prowadzącą ku dobru. (...) Pod wieloma względami Kofi Annan ucieleśniał Narody Zjednoczone" - napisał w oświadczeniu Guterres. Podkreślił, że dyplomata z Ghany wprowadził ONZ "w nowe tysiąclecie z niezrównaną godnością i determinacją" oraz "zapewniał ludziom przestrzeń do dialogu, miejsce na rozwiązanie problemów i drogę do lepszego świata". "Jego spuścizna pozostanie dla nas wszystkich prawdziwą inspiracją" - dodał.
Annan był jednym z najbardziej znanych na świecie dyplomatów i - jak ocenia agencja Associated Press - pełną charyzmy symboliczną postacią ONZ. Był pierwszym pochodzącym z Afryki Subsaharyjskiej i jedynym czarnoskórym sekretarzem generalnym tej organizacji. Kierował nią przez dwie kadencje, od 1 stycznia 1997 roku do 31 grudnia roku 2006. W tym czasie, w roku 2001, wraz z Organizacją Narodów Zjednoczonych otrzymał pokojowego Nobla.
Annan pracował w różnych agendach ONZ od 1962 roku. Był m.in. asystentem sekretarza generalnego ds. operacji pokojowych czy zastępcą sekretarza generalnego organizacji. Na czas jego przewodnictwa w ONZ przypadł m.in. trudny okres wojny w Iraku; bilans jego działań - zauważa AFP - przyćmiły oskarżenia o korupcję w ramach afery związanej z oenzetowskim programem "Ropa za żywność" dla Iraku. Mimo tego Annan był jednym z najpopularniejszych szefów ONZ.
W 2012 roku przyjął stanowisko specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej ds. wojny w Syrii, jednak po kilku miesiącach sprawowania tej funkcji podał się do dymisji, stwierdzając, że opracowany przez niego plan pokojowy się nie powiódł.
W okresie działań Annana jako szefa operacji pokojowych ONZ zapisane zostały jedne z najciemniejszych kart historii - ludobójstwo w Rwandzie z 1994 roku i masakra w Srebrenicy z roku 1995 - podkreśla agencja AFP. Porażki te - jak pisał polityk w autobiografii - "zderzyły go z tym, co miało zostać jego największym wyzwaniem jako sekretarza generalnego: by zrozumiane zostały zasadność oraz konieczność interwencji w przypadku rażącego łamania praw człowieka".
Utworzona przez polityka Kofi Annan Foundation zajmuje się działaniem na rzecz zrównoważonego rozwoju i na rzecz pokoju. Ten pochodzący z Ghany polityk był również członkiem grupy The Elders (ang. starszyzna) - międzynarodowej organizacji pozarządowej kilkunastu byłych światowych przywódców, założonej w 2007 roku przez Nelsona Mandelę.
(PAP)
agzi/ skr/
cyk/ mc/
arch.