Monte Cassino to dla mnie najprawdopodobniej najważniejsze miejsce; jadę tam za każdym razem z „nieprawdopodobnym uczuciem” i to samo uczucie mam trochę teraz w Sławnie – powiedziała we wtorek senator Anna Maria Anders w Sławnie, do którego przyjechała z pierwszą wizytą.
Senator i pełnomocnik prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego Anna Maria Anders we wtorek wzięła udział w uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej w hołdzie żołnierzom 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa i wkopania urny z ziemią spod Monte Cassino na cmentarzu komunalnym w Sławnie (woj. zachodniopomorskie).
Podkreśliła, że od kilku lat była zapraszana do Sławna przez burmistrza Krzysztofa Frankensteina. "Przykro mi, że tak długo to trwało" – powiedziała, dodając, że w Sławnie jest po raz pierwszy i że będzie "ten dzień pamiętała do końca życia".
"Ja się wychowałam na Monte Cassino (...) Ci, którzy walczyli pod Monte Cassino, ja ich widziałam, znałam od dziecka. Niestety, ich jest coraz mniej. Monte Cassino dla mnie to prawdopodobnie najważniejsze miejsce. Jadę tam za każdym razem z takim uczuciem nieprawdopodobnym i to samo uczucie mam dziś, trochę" – powiedziała Anders.
Senator powiedziała, że jej ojciec "mówił mało o wojnie, właściwie prawie nic", a o Syberii "w ogóle nic". "Jak mówił o Polsce, to opowiadał o Polsce przedwojennej. Ale chętnie mówił o Monte Cassino, o zwycięstwach w Bolonii, zwycięstwach w Ankonie. To są miejsca, które mnie też są bardzo bliskie. Nawet w tym roku byłam w Monte Cassino, Ankonie, Bolonii, Loreto, i tam właściwie człowiek sobie zdaje sprawę, ilu Polaków zginęło we Włoszech. Ale Włosi pamiętają (...) Wszędzie tabliczki, podpisane +gen. Anders 2. Korpus Polski+" – zaznaczyła córka generała.
Anders dodała, że ojciec został pochowany na cmentarzu pod Monte Cassino. "Prochy mojej mamy są pochowane w grobie mojego ojca, także ja mam rodziców na Monte Cassino (...) Poznałam mojego męża w 1984 r. właśnie na Monte Cassino. Jakoś to Monte Cassino jest tak bardzo związane z moją przeszłością, z moim życiem" – podkreśliła senator.
Podczas wtorkowej uroczystości, która przebiegała zgodnie z ceremoniałem wojskowym z udziałem Orkiestry Wojskowej ze Szczecina oraz Kompanii Honorowej Centrum szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie, wicekurator zachodniopomorskiej oświaty Robert Stępień przywołał słowa uczestników wojny, żołnierzy 2. Korpusu Polskiego. Odtworzone zostało także archiwalne nagranie z 1946 r. dla Radia BBC, w którym gen. Władysław Anders tłumaczył decyzję o ataku na Monte Cassino.
W uroczystości uczestniczyli też bliscy walczących polskich żołnierzy pod Monte Cassino. Na odsłoniętej tablicy ku czci tych ostatnich znajduje się napis: "W hołdzie żołnierzom II Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa walczącym we Włoszech w latach 1943-1945, zwycięzcom w bitwach o Monte Cassino, Ankonę, na linii Gotów, w Apeninie Emiliańskim oraz o Bolonię - Społeczeństwo Ziemi Sławieńskiej".
Ceremonię na cmentarzu komunalnym w Sławnie poprzedziła msza św. w kościele pw. WNMP.
2. Korpus Polski został utworzony 21 lipca 1943 r. na podstawie decyzji Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Początkowo był formowany w Iraku, potem w Palestynie, a następnie w Egipcie. W skład Korpusu wchodziły m.in. 3. Dyw. Strzelców Karpackich, 5. Kresowa Dyw. Piechoty, 2. samodzielna brygada pancerna, 2. armijna grupa artylerii.
Pomiędzy grudniem 1943 r. a kwietniem 1944 r. został przetransportowany do Włoch, wszedł w skład 8. armii brytyjskiej. Walczył nad rzeką Sangro, następnie na linii Gustawa, zdobywając Monte Cassino, później na linii Hitlera, zajmując Piedimonte San Germano. Korpus prowadził działania pościgowe na Wybrzeżu Morza Adriatyckiego, wyzwolił Ankonę, przełamał linię Gotów, walczył w Apeninach. Udział w kampanii włoskiej zakończył 21 kwietnia 1945 r. zdobyciem Bolonii. Korpus został rozwiązany w 1947 r. (PAP)
autor: Inga Domurat
ing/ mrr/