Konserwatorzy rozpoczęli remont kościoła Dobrego Pasterza w Istebnej, w której znajdują się barwne polichromie z okresu międzywojennego. Obecnie prace konserwatorskie obejmują elewację kościoła. Wcześniej przeprowadzono remont wieży. Konserwacji poddano też ściany i masywne przypory, które ratują statykę świątyni.
Ks. dr Szymon Tracz, odpowiedzialny w Kościele bielsko-żywieckim za konserwację architektury i sztuki sakralnej, wskazał, że istebniańska świątynia posiada niezwykle ciekawe wyposażenie. Składa się ono z neobarokowych ołtarzy, ambony w kształcie łodzi i chrzcielnicy w formie muszli.
„Wnętrze dekoruje barwna polichromia, zaprojektowana i wykonana w okresie międzywojennym przez Ludwika Konarzewskiego i Jana Wałacha. Niestety, zewnętrzne cementowe tynki pokrywające elewację kościoła poprzez zatrzymywanie wilgoci w ścianach stanowiły bardzo duże zagrożenie dla malowideł ściennych. Dlatego najpierw przeprowadzono remont wieży, skuwając dotychczasowe tynki, a teraz przyszedł czas na ściany kościoła i masywne przypory, które ratują statykę świątyni” – poinformował ks. dr Tracz.
Istebniański kościół został wzniesiony z kamiennych ciosów i cegły ponad 220 lat temu. Powstał z funduszu religijnego rządu cesarskiego w Wiedniu w latach 1792-1794 według planów architekta Józefa Drachnego. Zastąpił drewnianą świątynię, która została wybudowana w 1720 r.
We wnętrzu obecnego kościoła zachowały się elementy z poprzedniego kościółka, powstałego jeszcze za czasów misjonarza Leopolda Tempesa. „Czeski jezuita ewangelizował na tym terenie. Jedną z pamiątek po pierwszej świątyni jest umieszczona obecnie nad drzwiami wejściowymi drewniana belka z wyrytą datą +1721 rok+. Z pierwszego istebniańskiego kościółka zachował się też krzyż, który wisi w bocznym ołtarzu” – podały służby prasowe diecezji.
Początek istebniańskiej parafii datuje się na XVI w. Przez 200 lat miejscowość należała do parafii w Jabłonkowie. Górale chodzili do kościoła do Jabłonkowa zaledwie kilka razy w roku, w większe święta. Na częstszą obecność w kościele, zwłaszcza zimą, nie pozwalały trudne warunki związane z daleką drogą. W 1716 r. do Istebnej przybył misjonarz, jezuita Leopold Tempes. Początkowo odprawiał msze św. pod gołym niebem lub w namiocie pod Złotym Groniem w dworze Kohuty. W 1720 r. istebnianie wznieśli pierwszy drewniany kościół. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ itm/