Polska społeczność Kijowa, przedsiębiorcy i dyplomaci wspólnie porządkowali w sobotę groby Polaków, spoczywających na jednej z najstarszych nekropolii stolicy Ukrainy, Cmentarzu Bajkowym.
„Opiekujemy się polskimi grobami na Cmentarzu Bajkowym od ponad 20 lat. Dbamy o to, by nie uległy one zniszczeniu i by nasza, polska obecność w Kijowie nie zatarła się w pamięci” - powiedział Rościsław Raczyński z Kijowskiego Stowarzyszenia Polaków Zgoda.
Większość grobów na cmentarzu Bajkowa od dawna nie ma opiekunów. „Są tutaj groby ludzi zmarłych w 1830 czy w 1895 roku. Ich krewni nie żyją, zginęli w czasach wojennych albo w wyniku represji albo wyjechali, dlatego właśnie tutaj jesteśmy” - podkreślił Raczyński.
Akcja sprzątania polskich grobów odbywa się co roku przed Dniem Wszystkich Świętych. Uczestniczą w niej m.in. członkowie działającego w Kijowie Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie.
Zbigniew Szołyga, członek zarządu Stowarzyszenia, powiedział, że porządkowanie grobów w Kijowie ma długą tradycję. „Dla nas jest to taka deklaracja szacunku dla tych ludzi, którzy są tutaj pochowani. Jako Polacy chcemy mocno zasygnalizować, że o nich pamiętamy i jesteśmy z nimi. To jest nasz obowiązek” - podkreślił w rozmowie z PAP.
Polacy na Cmentarzu Bajkowym pochowani są w historycznej części tego cmentarza, który był zakładany w latach 1832-34. Znajduje się tu m.in. grób zmarłego w 1921 r. malarza Wilhelma Kotarbińskiego, prezydenta Kijowa w latach 1860-1863 i założyciela Towarzystwa Polskiego Józefa Zawadzkiego oraz polskiego księgarza i wydawcy Leona Idzikowskiego. Na Bajkowym spoczywają także żołnierze Wojska Polskiego z roku 1920.
Polskie groby znajdują się również na innych cmentarzach w stolicy Ukrainy, m.in. w dzielnicy Darnica, gdzie pochowani są polegli w czasie II wojny światowej żołnierze I Armii Wojska Polskiego.
Około 3,5 tys. Polaków znalazło wieczny odpoczynek w położonym tuż u granic Kijowa lesie w Bykowni. Leżą oni w zbiorowych mogiłach, w których pogrzebano łącznie blisko 150 tys. ofiar komunizmu różnych narodowości.
Polaków, którzy pochowani są w Bykowni, zgładzono na podstawie decyzji najwyższych władz ZSRR z 5 marca 1940 roku, tej samej, której skutkiem było zamordowanie w sumie ok. 22 tys. Polaków m.in. w Katyniu, Charkowie i Kalininie (obecnie Twer).
Cmentarz w Bykowni jest, obok charkowskich Piatichatek, jednym z dwóch cmentarzy katyńskich znajdujących się na terytorium Ukrainy. Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni został otwarty w 2012 roku.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ klm/ mal/