Kilkaset osób wzięło udział w czwartek wieczorem we Wrocławiu w Marszu Wzajemnego Szacunku, który co roku organizowany jest 9 listopada - w rocznicę Nocy Kryształowej. „Nienawiść nigdy nie powinna mieszkać we Wrocławiu” - mówił przed marszem prezydent miasta Rafał Dutkiewicz.
Marsz wyruszył spod Synagogi pod Białym Bocianem i zakończył się pod pomnikiem upamiętniającym spaloną podczas Nocy Kryształowej synagogę przy ul. Łąkowej.
Rozpoczynając marsza wiceprzewodniczący Gminy Żydowskiej we Wrocławiu Szymon Filek podkreślił, że Noc Kryształowa zasługuje na pamięć nie tylko dlatego, że stanowi początek Holokaustu. "Noc Kryształowa to przykład rodzenia się społecznych zjawisk, których ofiarami paść możemy wszyscy, niezależnie od przynależności etnicznej czy wyznawanej religii" - mówił.
Dodał, że wydarzenia z listopada 1938 r. były aktami czystej ksenofobii. "Rozegrały się one między ludźmi, których łączył wspólny język, kilka pokoleń wspólnej historii czy wspólna kultura. Obłędna, rasistowska, nacjonalistyczna ideologia doprowadziła do tego, że zwykli ludzie grabili, podpalali i zabijali" - mówił.
Filek podkreślił, że wrocławski marsz jest wołaniem o szacunek do drugiego człowieka. "Wołanie o szacunek do drugiego człowieka, to po prostu rodzaj przestrogi potrzebny, by kryształowe noce nie wydarzyły się ponownie, niezależnie od tego, jakiego wyznania, rasy czy pochodzenia mieliby być sprawcy i ich ofiary" - mówił wiceprzewodniczący.
Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz powiedział, że w piątek podejmie kolejną próbę zablokowania marszu, który 11 listopada organizują we Wrocławiu narodowcy. W czwartek Sąd Okręgowy we Wrocławiu uchylił zakaz organizacji Marszu Polski Niepodległej, który wydał we wtorek prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. W piątek wrocławski magistrat chce złożyć zależnie na tę decyzję do sądu drugiej instancji. Organizatorem marszu narodowców są m.in. był ksiądz Jacek Międlar oraz Piotr Rybak, który został prawomocnie skazany za spalenie w 2015 r. na wrocławskim rynku kukły symbolizującej Żyda.
"Organizatorem marszu, który ma przejść przez Wrocław 11 listopada jest człowiek, który spalił na wrocławskim rynku kukłę Żyda. Żaden przyzwoity wrocławianin nie ma prawa wziąć udziału w marszu organizowanym przez tego człowieka" - mówił Dutkiewicz. Dodał, że jeśli 11 listopada padną słowa nienawiść, związane z antysemityzmem, postawą antyarabską czy ksenofobią, to oczekuje on od państwa polskiego zdecydowanej reakcji. "Nienawiść nigdy nie powinna mieszkać we Wrocławiu" - podkreślił Dutkiewicz.
Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari podkreśliła, że pamięć o Nocy Kryształowej jest bardzo ważna. "Musimy pamiętać, że straszna, wielka nienawiść zaczyna się od jednego kroku, od jednej Nocy Kryształowej" - powiedziała.
Noc Kryształowa to pogrom ludności żydowskiej w Niemczech, który miał miejsce w nocy z 9 na 10 listopada 1938 r. Do pogromów, które miały zorganizowany charakter, doszło też w wielu miastach ówczesnego Dolnego Śląska. Podczas Nocy Kryształowej spalono kilkaset synagog na terenie Niemiec, zbezczeszczono cmentarze żydowskie oraz kilka tysięcy sklepów i mieszkań żydowskich. Tej nocy zginęło blisko stu Żydów, a ponad dwadzieścia tysięcy wkrótce zostało osadzonych w obozach koncentracyjnych. (PAP)
Autor: Piotr Doczekalski
pdo/ krap/