250 nagrobków z Cmentarza Ofiar Hitleryzmu na gdańskiej Zaspie zostało oczyszczonych w ostatnich dniach na zlecenie miejskiej spółki. Z wykonanych z betonu pomników nagrobnych usunięto m.in. brud oraz mchy i porosty. To kolejny etap prac porządkowych na nekropolii.
Jak poinformowała PAP Magdalena Kiljan rzeczniczka prasowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni (GZDiZ), nagrobki zostały oczyszczone na zlecenie tej miejskiej spółki przez prywatną firmę.
Rzecznik wyjaśniła, że brud i rośliny usunięto z pomocą myjek ciśnieniowych z 200 obiektów. Dodała, że równolegle z pracami zleconymi przez GZDiZ, identyczne prace wykonano przy 50 kolejnych nagrobkach: przeprowadzono je na zlecenie gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Kiljan przypomniała, że we wrześniu br. gruntowną renowację przeszedł stojący na terenie nekropolii pomnik upamiętniający zamordowanych w 1939 r. polskich kolejarzy i celników z Szymankowa. Pomnik został oczyszczony, wypiaskowany oraz zaimpregnowany.
GZDiZ ma też w najbliższych planach postawienie w centralnej części cmentarza betonowego krzyża. Zastąpi on drewniany krzyż, który w ubiegłym roku został spalony przez wandali. Kiljan wyjaśniła, że nowy krzyż miał stanąć na terenie nekropolii już w tym roku, jednak do kilku kolejnych ogłoszonych przez spółkę przetargów nie zgłosił się żaden chętny. „Dlatego zdecydowaliśmy, że środki przekazane nam na ten cel przez wojewodę, przeznaczymy na oczyszczenie 200 nagrobków” – poinformowała rzecznik.
Cmentarz Ofiar Hitleryzmu na gdańskiej Zaspie to miejsce, w którym spoczywają szczątki wielu Polaków zabitych w czasie II wojny światowej. Jak przypomina gedanopedia.pl, przed 1939 rokiem chowano tu m.in. ubogich, samobójców, zmarłych więźniów i jeńców wojennych. Po wybuchu wojny Niemcy przywozili tu ciała osób zmarłych lub zamordowanych w obozach - chowano ich najczęściej w zbiorowych mogiłach. Według szacunków podczas II wojny światowej pochowano tu około 2–3 tysiące więźniów, głównie z obozu Stutthof.
Po zakończeniu wojny, chowano tutaj szczątki ofiar hitleryzmu ekshumowane w różnych zakątkach Pomorza. Cmentarz stał się m.in. ostatnim miejscem spoczynku dla 67 działaczy gdańskiej Polonii rozstrzelanych w marcu 1940 r. w lesie koło Stutthofu, a także 19 polskich kolejarzy i celników oraz członków ich rodzin zamordowanych przez Niemców 1 września 1939 r. w Szymankowie. Na Zaspie przeniesiono też szczątki 38 obrońców Poczty Polskiej rozstrzelanych przez Niemców w październiku 1939 r. (na zbiorowy grób pocztowców natrafiono przypadkiem w 1991 r. na terenie dawnej strzelnicy na Zaspie).
W 1961 r. na cmentarzu odsłonięto pomnik Ofiar Hitleryzmu, a 20 lat później na jego terenie stanął drewniany krzyż. W 1985 r., staraniem środowisk kombatanckich, nekropolia uznana została za cmentarz-pomnik. Trzy lata później uporządkowano ją i na nowo zaaranżowano według projektu rzeźbiarza Wiktora Tołkina. Większość mogił oznaczono wówczas jednorodnymi betonowymi nagrobkami, a całość (cmentarz ma nieco ponad 3,3 ha powierzchni) ogrodzono. W kolejnych latach na terenie cmentarza stanął też m.in. pomnik ku czci polskich kolejarzy i celników z Szymankowa. (PAP)
autor: Anna Kisicka
aks/ agz/