Osoby wyróżniające się zaangażowaniem na rzecz innych i postawą życiową stanowiącą wzór do naśladowania oraz działalnością społeczną do 16 grudnia można zgłaszać do Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody”, ustanowionej przez Muzeum Powstania Warszawskiego.
Nagroda im. Jana Rodowicza, powstańca, żołnierza Szarych Szeregów i Armii Krajowej, po wojnie studenta architektury, aktywnie zaangażowanego w zachowanie pamięci o Powstaniu Warszawskim, który zmarł w wyniku brutalnego śledztwa po aresztowaniu przez UB, ma być wyróżnieniem dla "powstańców czasu pokoju".
Wyróżnienie będzie przyznane po raz ósmy w kategoriach: za całokształt dokonań i postawę życiową stanowiącą wzór do naśladowania oraz za wyjątkowy czyn, a także "za wyróżniającą się akcję lub inicjatywę społeczną zakończoną sukcesem".
"Bohaterem można zostać w każdych okolicznościach, w tych ekstremalnych i tych codziennych. Jestem pełen uznania i szacunku dla ludzi, którzy nie zajmując się profesjonalnie ratownictwem, decydują się na heroiczne czyny, często ryzykując własne życie dla ratowania innych. Do ekstremalnych sytuacji, na przykład tych w górach, jesteśmy przygotowani lub możemy się ich spodziewać. Te codzienne zdarzają się w jak najmniej oczekiwanym momencie i miejscu. Najbardziej nas zaskakują i wymagają błyskawicznej reakcji, odwagi, a nawet poświęcenia" – zaznacza naczelnik GOPR, członek Kapituły Nagrody Jacek Dębicki.
Inny z jej członków, prezes Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce Paweł Łukasiak podkreśla, że jeżeli na czymś lub na kimś nam zależy nie wystarczy tylko o tym mówić. "Mówią wszyscy. Jeśli zależy nam na konkretnych wartościach, najlepiej pokazać w praktyce, czym one są. Zaangażowanie społeczne jest inwestycją, która przynosi zysk na wielu poziomach. Wspieramy cel społeczny, stajemy się bardziej wiarygodni dla naszych partnerów, rodzin, współpracowników, sąsiadów. Rodzi się w nas odwaga do zaproszenia innych do działania. Stajemy się silniejsi, bardziej odpowiedzialni i dysponujemy kapitałem społecznym o realnym wpływie na nasze otoczenie. Tylko w ten sposób możemy podejmować różne wyzwania, także te osobiste i zawodowe" – ocenia.
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski dodaje, że nagrodę im. Jana Rodowicza "Anody" traktują jako kontynuację dzieła powstańców warszawskich. "Aktywność społeczna i obywatelska to jedna z form korzystania z wolności, o którą walczyli Powstańcy Warszawscy. Propagowanie tych ponadczasowych wartości jest bardzo ważne, zawsze bowiem potrzebni są +zwykli niezwykli+ bohaterowie" – mówi Ołdakowski.
Kandydatów do kolejnej edycji nagrody można zgłaszać do 16 grudnia za pomocą formularza dostępnego na stronie www.1944.pl. Można go także wysłać pocztą do Muzeum Powstania Warszawskiego pod adresem ul. Grzybowska 79, 00-844 Warszawa. Kandydatów mogą przedkładać osoby prywatne, organizacje i osoby prawne oraz instytucje publiczne. Nagrody mają zostać wręczone w marcu 2019 r., kiedy przypada 96. rocznica urodzin Jana Rodowicza "Anody".
W poprzednich latach laureatami nagrody zostali m.in. nastolatek, który wskoczył do rzeki i uratował dwoje tonących dzieci oraz student z Opola, który stanął w obronie studentów z Ukrainy atakowanych przez pijanego mężczyznę. Nagrodzony został także Łukasz Walkowiak z Głogowińca w woj. kujawsko-pomorskim, który pomógł niepełnosprawnemu mężczyźnie wydostać się z płonącego baraku i twórca białostockiego Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie "Droga" o. Edward Konkol.
Uhonorowano też Patryka Pagela, policjanta, który z płonącego domu wydostał mężczyznę i Ewę Gawryś wspierającą mieszkańców osiedli socjalnych w Radomiu. Wyróżniono również nastolatka Adama Hryciuka, który uratował tonące dzieci oraz jeżdżących na wózkach działaczy fundacji pomagającej niepełnosprawnym Marcina Sienkiewicza i Piotra Dudka. Wcześniej nagrodzono też m.in. działaczkę polonijną Natalię Syniavską-Krzyżanowską i mieszkańców wsi Chałupki, którzy jako pierwsi udzielili pomocy ofiarom katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.
Członkami Kapituły Nagrody im. Jana Rodowicza "Anody" są m.in. ks. Andrzej Augustyński, Jacek Dębicki, płk Piotr Gąstał, Anna Gołębicka, dr Dariusz Karłowicz, Jan Rodowicz, Jakub Wygnański i Damian Zadeberny. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ agz/