Urodził się 27 grudnia 1894 r. w żydowskiej rodzinie średniozamożnych warszawskich mieszczan jako Mieczysław Grützhändler (później używał nazwiska Grycendler, a ostatecznie Grydzewski). Ukończył Prywatne Gimnazjum i Liceum Zgromadzenia Kupców m.st. Warszawy.
Kilka lat później napisał: „Po ukończeniu tego zakładu uczyłem się przez rok w domu, aby następnie zdać egzamin na świadectwo dojrzałości. W r. 1913 wstąpiłem na Uniwersytet w Moskwie i tu przez dwa lata słuchałem prawa”.
Po powrocie z Moskwy wstąpił na Uniwersytet Warszawski, gdzie studiował historię i filozofię pod kierunkiem Marcelego Handelsmana i Władysława Tatarkiewicza. Tytuł doktorski uzyskał w 1922 r. na podstawie pracy napisanej pod kierunkiem prof. Handelsmana na temat stosunków polsko-francuskich za czasów panowania króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
W czasie I wojny światowej był związany z piłsudczykowską lewicą niepodległościową, był także członkiem POW. Z kolei w czasie wojny polsko-bolszewickiej, w 1920 r., zgłosił się, wraz z Janem Lechoniem i Julianem Tuwimem, do służby w Biurze Prasowym Naczelnego Dowództwa.
Jeszcze w czasie studiów, w 1916 r., opublikował swój pierwszy szkic pt. „Konstytucja 3 maja a Deklaracja praw człowieka i obywatela” w czasopiśmie akademickim „Pro arte et studio”, a w kolejnym roku został członkiem komitetu redakcyjnego.
Grydzewski należał również do grona założycieli, a następnie do zespołu redakcyjnego miesięcznika „Skamander”, który ukazywał się nieregularnie w latach 1920–1928 oraz 1935–1939.
„Wiadomości Literackie” Grydzewskiego
„W roku 1924 Grydzewski wespół z Antonim Bormanem postanowili skorzystać z praw wolnego rynku prasowego. +Grydz+ sprzedał pierścionek matki, a Antoni Borman – cztery opony samochodowe. Tak powstał wynoszący 40 dolarów kapitał zakładowy +Wiadomości Literackich+” – mówił Polskiemu Radiu dr Janusz Osica.
Tygodnik informował o tym, co się dzieje w zagranicznym życiu kulturalnym. „Wiadomości Literackie” były jednym z największych fenomenów kultury międzywojnia. Na łamach tygodnika gościli Skamandryci, ale także m.in. Stefan Żeromski, Andrzej Strug czy Melchior Wańkowicz. Pojawili się nawet komuniści na czele z Karolem Radkiem, a specjalne wydanie z 20 października 1933 r., które w całości było poświęcone ZSRS, czytał nawet Piłsudski i Stalin.
„Nie było w +Wiadomościach Literackich+ żadnej ideologii, żadnej doktryny, ani ideowej, ani artystycznej, żadnej nachalnej +walki o Polskę+, żadnego naprawiania świata na bolszewicką modłę; każdy przejaw życia literackiego i artystycznego miał równe prawa do zaistnienia na łamach tego pisma. Eklektyzm – bo przecież trzeba było to nazwać – +Wiadomości Literackich+ nie podobał się jednak wielu. Budził niechęć, czasem złość i irytację współpracowników” – pisze prof. Mirosław Supruniuk w artykule „50 lat temu zmarł Mieczysław Grydzewski” (portal Przystanek Historia).
Grydzewski dbał o nowoczesne oblicze pisma. Chcąc zaangażować czytelników, tygodnik organizował chociażby konkursy literackie, plebiscyty czytelnicze czy ankiety, a także inicjował dyskusje krytycznoliterackie i publicystyczne. Publikowane były również wywiady i materiały z życia prywatnego pisarzy, zamieszczano także ich portrety lub karykatury. Zatem niemalże wszystko, co robiły „Wiadomości Literackie”, było nowatorskie, łącznie z reklamą. „Kiedy na ścianie I.P.S.-u zamontowano pierwszy w Warszawie szyld reklamowy pisma w formie neonu ze słynnym pegazem, pod którym o każdej porze dnia przeczytać można było ostatni numer tygodnika –podobne szyldy stały się modą, a kiedy w reklamach tygodnika w formie witryny w lokalu I.P.S.-u przy ul. Królewskiej 13, wykorzystywać zaczęto rzeźbę z papieru autorstwa przede wszystkim Tadeusza Lipskiego, zajęcia z papieroplastyki na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych zaczęły cieszyć się nadzwyczajnym wzięciem” – czytamy w artykule prof. Supruniuka.
Od grudnia 1925 do lutego 1926 r. wraz z Julianem Tuwimem i Antonim Bormanem Grydzewski wydawał tygodniowy magazyn ilustrowany „To-To”. Od 1926 r. redagował miesięcznik wydawany w języku francuskim „La Pologne Litteraire”. W latach 1931–1932 pisał także „Kroniki zagraniczne” dla „Kultury” redagowanej przez Kazimierza Wierzyńskiego.
Wojenne losy Grydzewskiego
Ostatni numer „Wiadomości Literackich” ukazał się z 3 września 1939 r. 13 września Grydzewski opuścił Polskę i dotarł przez Rumunię, Jugosławię i Włochy do Francji.
Przebywał w Paryżu, gdzie od marca 1940 r. zaczął wydawać i redagować „Wiadomości Polskie Polityczne i Literackie” (choć oficjalnie jako ich redaktor figurował Zygmunt Nowakowski). Po upadku Francji w czerwcu 1940 r. udał się do Wielkiej Brytanii. Podjął pracę nad kontynuacją tygodnika, który ukazywał się w Londynie aż do zamknięcia ze względów politycznych przez władze brytyjskie w 1944 r. Wydawanie „Wiadomości” wznowił w 1946 – wydawał i redagował je do 1966 r.
W latach 1940–1944 Grydzewski redagował także dla wydawnictwa M. I. Kolin serię wydawniczą „Książnica Polska”. Od września 1944 r. prowadził też stałą rubrykę w gazecie „Polska Walcząca”.
W 1957 r. powołał emigracyjną Akademię Literatury, zwaną „Akademią Grydzewskiego”, ustanowił także doroczną nagrodę „Wiadomości” za najlepszą książkę wydaną na obczyźnie i najlepszy utwór publikowany w tygodniku.
Od 1966 r. – z powodu ciężkiej choroby – przebywał w zakładzie braci aleksjanów dla nieuleczalnie chorych w Londynie.
Zmarł 9 stycznia 1970 r. Jego ciało poddano kremacji, a prochy rozsypano na cmentarzu Golders Green.
„Wiadomości” były wydawane jeszcze przez 11 lat po jego śmierci. Ostatni numer ukazał się w 1981 r. (PAP)
akr/