Mjr Luke Dodington, dowódca pododdziału Wielkiej Brytanii wchodzącego w skład Grupy Bojowej NATO w Bemowie Piskim, został uhonorowany srebrnym medalem Wojska Polskiego. To pierwszy medal nadany żołnierzom brytyjskim w czasie pobytu w Polsce w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności sił NATO w naszym kraju.
Uroczystość odbyła się we wtorek na terenie jednostki wojskowej w Białymstoku. Order nadany decyzją ministra obrony narodowej wręczył dowódca 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Sławomir Kocanowski. W uroczystości uczestniczył także m.in. attache obrony Wielkiej Brytanii płk Dominic Morgan.
Jak podano w uzasadnieniu decyzji o przyznaniu medalu podpisanej przez wiceministra obrony Wojciecha Skurkiewicza, Lucka Dodingtona uhonorowano srebrnym medalem Wojska Polskiego "w uznaniu zasług za kreatywne wspieranie na arenie międzynarodowej pokojowej działalności Wojska Polskiego, w uznaniu zasług położonych w rozwój potencjału obronnego Rzeczpospolitej Polskiej".
"Pracujemy już ze sobą razem kilka miesięcy. Zrealizowaliśmy wiele przedsięwzięć za co jesteśmy ci bardzo wdzięczni. Mogliśmy razem rozwijać nasze zdolności. Zarówno ty, jak i twoi żołnierze wykazaliście się profesjonalizmem, uczyliśmy się nawzajem. Myślę, że to będzie miało pożytek, zostanie wykorzystane w przyszłości w budowaniu wojsk obrony terytorialnej" - powiedział płk Sławomir Kocanowski.
Attache obrony Wielkiej Brytanii płk Dominic Morgan nawiązując do historii zaznaczył, że współpraca wojskowa pomiędzy Polską a Wielką Brytanią jest "honorem i zaszczytem".
Nagrodzony medalem mjr Luke Dodington był dowódcą brytyjskiego pododdziału w ramach Grupy Bojowej NATO w Bemowie Piskim (w ramach tzw. Wysuniętej Obecności) przez pół roku. Mjr Dodington i ok. 150 żołnierzy brytyjskich, którymi dowodzi, kończą półroczny pobyt w Polsce. Dziękując za wyróżnienie mjr Dodington podkreślił, że praca ta to ważny element w jego karierze zawodowej, jedno z ważniejszych doświadczeń. Podkreślał, że zyskał tam także przyjaciół. Oceniał, że półroczny pobyt w Polsce dla niego i jego żołnierzy to doskonała okazja do współpracy z żołnierzami polskimi.
Rzecznik 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej kpt. Łukasz Wilczewski poinformował PAP, że Brytyjczycy zajmują się głównie rozpoznaniem. Współpracowano m.in. w zakresie saperskim, obsługi bezzałogowych statków powietrznych, zagadnień związanych z bronią przeciwpancerną, taktyki.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/ godl/