Zamknięte przed dwoma laty więzienie na Łukiszkach, w centrum Wilna, jedno z najokrutniejszych miejsc przetrzymywania Polaków w rosyjskim i sowieckim systemie represji, przekształcono w przestrzeń artystyczną.
W murach więzienia swe pracownie ma ponad 250 artystów. Organizowane są tu wycieczki dzienne i nocne, które cieszą się wielką popularnością, w planach – wydarzenia kulturalne, koncerty. Jest tu scena, działa bar, wkrótce pojawi się food trucki.
"Więzienie na Łukiszkach, wersja 2.0" - to nowe wileńskie centrum kultury i sztuki. "Otwieramy się dla publiczności, zwiedzających" – zapowiedział w czwartek, w dniu otwarcia centrum Martynas Butkeviczius, właściciel firmy, która wydzierżawiła były zakład karny.
Inicjatywa przekształcenia więzienia z przestrzeń artystyczno-kulturalną należy do władz Wilna. "Ze względu na obowiązki służbowe bywałem tu, kiedy było tu jeszcze więzienie. Mogę zapewnić, że aura panująca obecnie jest już zupełnie inna" – powiedział podczas otwarcie centrum mer Wilna Remigijus Szimaszius.
Urządzanie centrum "Więzienie na Łukiszkach, wersja 2.0" ciągle trwa. Do zagospodarowania jest 18 tys. tysięcy metrów kwadratowych.
Więzienie na Łukiszkach zostało zamknięte w 2019 roku po 115 latach od jego założenia. Było to jedno z najokrutniejszych miejsc odosobnienia obok Łubianki i Lefortowa w Moskwie czy Brygidek w zajętym przez Sowietów Lwowie.
Łukiszki były miejscem kaźni przedstawicieli wielu narodów – Białorusinów, Litwinów, Żydów, a także, jeśli nie przede wszystkim - tysięcy Polaków, uczestników powstań i żołnierzy AK. W więzieniu tym przetrzymywano więźniów politycznych za czasów carskich, hitlerowskich i sowieckich.
Kompleks więzienny składał się z sześciu budynków, gdzie oprócz cel znajdował się więzienny szpital, pomieszczenia administracyjne, oraz cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy. Więzienie było budowane z myślą o przetrzymywaniu w nim około 700 osób, ale niekiedy ich liczba sięgała nawet 16 tys.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ mars/